Tylko miłość może być najlepszym schronieniem.
Sutton Warner czuje, że zawiódł wszystkich. Szczególnie kobietę, o której nie może zapomnieć. Tę, która prawie straciłaby przez niego życie.
Emry Santos czuje w swoim życiu wielką pustkę i chciałaby wreszcie to zmienić. Dochodzi do wniosku, że musi wrócić tam, gdzie wszystko się zaczęło. Tam, gdzie mieszka Sutton.
Bezpieczna przystań to drugi tom serii Bracia Warner o poszukiwaniu miłości i stawianiu czoła przewrotnemu losowi.
Life_substitute –
„Ponoć ciągle od kogoś uciekała, a ja miałem wrażenie, że biegnie prosto na mnie. Musiałem być wystarczająco szybko, żeby ją złapać, zanim rozbijemy się o siebie nawzajem.”
Seria o braciach Warner idealnie nadaje się na jesienną porę, znajdziemy tu zarówno gorący romans, dramat jak, i wątek sensacyjny. Po koszmarze jaki przeżyli w pierwszym tomie, Sutton i Emerson byli w rozsypce, teraz próbują stanąć z powrotem na nogi, i o ile Emerson radzi sobie coraz lepiej, to z kolei Sutton nie radzi sobie wcale. Całość toczy się dosyć powolnym tempem, więc myślę, że niektórym może się dłużyć, mi osobiście przeszkadzały wewnętrzne rozważania bohaterów, było ich zdecydowanie za dużo, ale to w sumie jedyny zarzut, a gdyby nie to, było by naprawdę całkiem dobrze, jednak muszę przyznać, że i tak wolę pierwszą część, ach ten Cyrus. „Bezpieczna przystań” to przede wszystkim historia o dochodzeniu do siebie po traumatycznych przeżyciach i odnajdywaniu nowej drogi w życiu, i choć nie jest ona idealna to jednak i tak spędziłam z nią miło czas, w skali punktowej 6/10.
I jeszcze jedno, serię „Braci Warner” zdecydowanie należy czytać po kolei, bo mimo, że każda część jest o innych bohaterach, to poszczególne historie są ze sobą mocno powiązane.