Poruszająca, przepięknie opowiedziana historia o życiu, stracie i więzach, które są niezniszczalne
Życie Jess zmienia się na zawsze, kiedy otrzymuje najgorsze wieści, jakie może dostać matka. Jej córka Anna zaginęła w lawinie podczas jazdy na nartach. Mimo wielkiego żalu i cierpienia Jess musi znaleźć w sobie siłę, by zaopiekować się pięcioletnią wnuczką Rose i żyć dalej.
Kiedy kobieta wyczekuje wieści o zaginionej córce, powoli zaczyna odkrywać sekretne życie Anny. Jess musi zmierzyć się z jej trudną przeszłością i poznać tajemnicę, która na zawsze odmieni jej życie..
Dzień, w którym cię straciłam, był dniem, w którym odkryłam, że tak naprawdę cię nie znałam.
Niewiarygodnie poruszająca, przepięknie utkana powieść, której karty zdają przewracać się same
– Susan Lewis, autorka książki Dziewczyna, która wróciła
Piękna powieść. Zaciekle intrygujące, emocjonująco i oszałamiająco napisana. Wskażcie mi matkę, która nie będzie potrafiła zidentyfikować się z Jess i płakać razem z nią.
– Amanda Prowse, bestsellerowa autorka powieści dla kobiet
O autorce
Fionnuala Kearney – pisarka irlandzkiego pochodzenia, autorka książki You, me and other people. Swoją karierę zaczynała od posady agenta nieruchomości, za namową rodziny zaczęła spełniać swoje marzenia o zostaniu pisarką. Lubi pisać o związkach: małżeństwie, relacji: matka i dziecko; rodzeństwie, najlepszych przyjaciółkach. Jest szczęśliwą żoną i matką dwóch dorosłych córek.
zaczytanapatka –
7 grudnia 2014 roku. Zwykły dzień. Dla jednych nie różni się niczym od wszystkich innych a drugim w ciągu tego jednego dnia potrafi zawalić się cały świat. Jess otrzymuje tego dnia wiadomość, że jej córka Anna wraz z przyjacielem zaginęli po zejściu lawiny. Poukładane życie Jess rozsypuje się jak domek z kart. Musi jednak wziąć się w garść i zaopiekować pięcioletnią wnuczką. Jess nie może pogodzić się ze stratą. Nie ma ciała a ona nie przyjmuje do wiadomości, że szanse na przeżycie Anny są znikome. Wierzy, że jej najukochańsza córka wróci do domu. Anna była dla niej wszystkim. Życie Jess jest puste. Śmierć jej córki okazuje się dopiero początkiem innych tragedii. Lawina, która pochłonęła Annę zdaje się docierać jednak coraz dalej i rozpętuje lawinę tajemnic. Jess zaczyna stopniowo odkrywać sekrety skrywane przez córkę. Ciężko uwierzyć jej w to czego się dowiaduje. Jess sądziła, że na wylot zna swoje dziecko i nie ma ona przed nią tajemnic. Jak się okazuje bardzo grubo się myliła. Tajemnice Anny zaczynają niszczyć nie jedną osobę. Czy Jess odkryje całą prawdę o Annie? Czy będzie potrafiła pogodzić się ze stratą?
Bezwarunkowa miłość. Jess kocha Annę całym sercem. Całe życie wspierała ją w każdym wyborze bez względu na to jakie one były. Łączyła je silna więź i wyjątkowa relacja. Akceptowała ją bezwarunkowo. Córka była dla Jess całym światem. Wydawało jej się, że rozmawiają o wszystkim i nie mają przed sobą żadnych sekretów. Rzeczywistość zweryfikowała jednak jej wyobrażenia i pokazała, że wcale nie znała swojego dziecka. Strata córki jest dla niej niewyobrażalnie ciężkim doświadczeniem. Wydaje jej się, że nigdy nie podniesie się z rozpaczy a jej życie straciło sens. Nie potrafi przyjąć wsparcia od rodziny i znajomych. Theo po zdradzie żony samotnie wychowuje syna. Pragnie wesprzeć Jess w tych trudnych chwilach. Jess pragnie jednak jedynie poznać prawdę i odtrąca bliskie osoby. Przy życiu trzyma ją mała Rose, córeczka Anny. Jess przeżywa ogromny dramat. Czy odkrycie prawdy pozwoli jej pójść naprzód i pogodzić się ze stratą córki?
WOW! przytłoczył mnie ogrom emocji bijący ze stron tej książki. Ogromna strata, ból i cierpienie oraz bolesne tajemnice. Porusza najczulsze struny.Obserwujemy każdy krok przechodzenia żałoby. Od szoku i zaprzeczenia poprzez dezorganizację zachowania i próbę pogodzenia się ze stratą. Nie wyobrażam sobie co musi czuć matka przeżywająca śmierć swojego dziecka. Od samego myślenia w gardle stoi mi gula. Ta historia to prawdziwy wyciskacz łez. Zdruzgotanie i rozpacz tej matki są tak realnie ukazane, że czułam jakbym sama kogoś straciła. Autorka skupia się właśnie na uczuciach, emocjach oraz więziach międzyludzkich i tak sprawnie nimi manewruje, że podziwiam co potrafi zrobić z czytelnikiem.
„Dzień, w którym cię straciłam” to na wskroś przejmujący dramat rodzinny. Kreacja bohaterów to prawdziwe mistrzostwo. Ta historia uświadamia jak ogromny wpływ mamy na życie innych ludzi i jak jedna pochopna decyzja potrafi wywołać lawinę niszczącą życie innych osób. Autorka trafiła tą książką prosto w moje serce, ogromnie mnie wzruszyła. Dopracowana w najdrobniejszym szczególe. Porusza ważne tematy – śmierć, żałoba, tajemnice, bezwarunkowa matczyna miłość. Lektura urzekła mnie pod każdym względem. Jeszcze więcej osób powinno docenić tę książkę. Jest wspaniała! Polecam z całego serca!
https://zaczytanapatka.blogspot.com/2018/06/dzien-w-ktorym-cie-straciam-fionnuala.html