Glowa_meduzy_front_72dpi
Glowa_meduzy_front_3DGlowa_meduzy_front_72dpi

Głowa meduzy

34,90 27,90

taniej o: 7,00 (20%)

Michelle Madow
4.00 out of 5 based on 3 customer ratings
3 opinie klienta
  • tłumaczenie: Daria Kuczyńska-Szymala
  • liczba stron: 256
  • oprawa: Miękka ze skrzydełkami

Drużyna Elementals musi zdobyć Złoty Miecz Ateny, dzięki któremu będą mogli pokonać Meduzę. Tylko tak mogą zwyciężyć nad groźnym tytanem Tyfonem. Otrzymują nieoczekiwaną pomoc od Ethana, syna Zeusa. Czy to oznacza, że im wybaczył?

szt.

Dostępność: 24h + czas dostawy

Trzeci tom boskiej serii o drużynie Elementals

Tyfon, najgroźniejszy z Tytanów uwolnił swoją duszę z Kerberosu. Zmierza teraz w kierunku ukrytego ciała, aby połączyć się i pomścić Drugą Rebelię. Nicole, Blake, Danielle, Kate i Chris muszą pokonać go w chwili, kiedy będzie znowu w swoim ciele.

Misja się powiedzie, jeśli zdobędą Złoty Miecz Ateny, dzięki któremu będą mogli pokonać Meduzę. Tylko jej głowa jest w stanie dać im przewagę w walce z Tyfonem. Nieoczekiwanie pomoc oferuje im Ethan, syn Zeusa, który w walce z Hydrą stracił siostrę.

Czy boski potomek wybaczył drużynie Elementals i pomoże im ocalić świat?

__

O autorce

Michelle Madow mieszka na Florydzie, a do jej ulubionych aktywności należą podróże, czytanie, spędzanie czasu z rodziną i przyjaciółmi oraz jedzenie pizzy. Uwielbia musicale na Broadway’u i liczy na to, że kiedyś wyruszy w podróż dookoła świata. Najlepiej sprzedająca się autorka fantasy według USA Today.

Wydawnictwo

Young

Autor

Michelle Madow

Cykl

Elementals

ISBN

978-83-66074-91-0

Rok wydania

2018

Format

13.5 x 20.5 cm

Oprawa

Miękka ze skrzydełkami

Liczba stron

256

Tłumaczenie

Daria Kuczyńska-Szymala

Tytuł oryginału

The Head of Medusa (Elementals #3)

Ean

9788366074910

Stan

nowa, pełnowartościowa

Opinie: 3 o Głowa meduzy

  1. Oceniony 4 na 5.

    Girl-from-Stars

    https://kochajacaksiazki.blogspot.com/2018/12/206-michelle-madow-gowa-meduzy.html

    „Głowa meduzy” to już III tom serii „Elementals” od Michelle Madow. Wątek mitologiczny, ciekawa i wciągająca fabuła, różnorodni bohaterowie – to zdecydowanie największe atuty tej serii. Poprzednie dwa tomy pochłonęłam błyskawicznie i z dużym zainteresowaniem oczekiwałam premiery III części. Czy i tym razem dałam się oczarować magii pięciu żywiołów?

    Trzeci tom boskiej serii o drużynie Elementals.
    Tyfon, najgroźniejszy z Tytanów uwolnił swoją duszę z Kerberosu. Zmierza teraz w kierunku ukrytego ciała, aby połączyć się i pomścić Drugą Rebelię. Nicole, Blake, Danielle, Kate i Chris muszą pokonać go w chwili, kiedy będzie znowu w swoim ciele.
    Misja się powiedzie, jeśli zdobędą Złoty Miecz Ateny, dzięki któremu będą mogli pokonać Meduzę. Tylko jej głowa jest w stanie dać im przewagę w walce z Tyfonem. Nieoczekiwanie pomoc oferuje im Ethan, syn Zeusa, który w walce z Hydrą stracił siostrę.
    Czy boski potomek wybaczył drużynie Elementals i pomoże im ocalić świat?

    Pomimo dwudziestu lat na karku, wciąż czuję się „młoda duchem”, więc często sięgam po literaturę młodzieżową. Seria „Elementals” skradła moje serce już od pierwszego tomu.
    Spotkałam się z wieloma, różnymi opiniami na temat tej historii. Oprócz zachwytów, znaleźli się też tacy czytelnicy, którzy nic w tych książkach wyjątkowego nie znaleźli. Nie twierdzę, że „Elementals” jest wybitnie oryginalną historią, która z każdą kolejną stroną zaskakuje czytelnika coraz bardziej. Nie mniej jednak jej lektura dostarczyła mi dużą dawkę rozrywki i nie żałuję czasu, jaki poświęciłam na jej przeczytanie.

    Trzecia część nieco różni się od dwóch poprzednich, zarówno pod względem fabuły, poprowadzenia bohaterów czy samego zakończenia.
    Tematyka „Głowy meduzy” jest trochę oderwana od głównego wątku poprzednich części, czyli próby zamknięcia portalu do Kerberosu przez piątkę głównych bohaterów. Autorka stworzyła dla tej „super piątki” misję poboczną, która oczywiście w pewnym stopniu miała powiązanie z tym głównym zadaniem. Pomysł uważam za ciekawy. Dzięki temu, nie odczuwalna jest pewnego rodzaju monotonność w fabule.

    Różnice widoczne są również w poprowadzeniu bohaterów. W końcu pani Madow przypomniała sobie, że głównymi bohaterami nie są tylko i wyłącznie Nicole i Blake’a. W końcu doczekałam się (co prawda minimalnego, ale zawsze coś) rozwinięcia wątku Kate i Chrisa. Ta dwójka od początku zwróciła moją uwagę i mam nadzieję, że w czwartym tomie autorka poświęci im już 100% swojej uwagi, a cukierkowaty i przesłodzony związek Blake’a i Nicole zejdzie na drugi plan.

    Jednak zdecydowanie najlepszą różnicą jest zakończenie. Autorka w końcu serwuje nam finał w którym przestaje z nastolatków robić bogów. Pokazuje, że każdy popełnia błędy, podejmuje złe decyzje. Zakończenie jest najciekawszą częścią z tej historii: pełne zaskoczeń, chwil niedowierzania, momentów napięcia. Z niecierpliwością będę wyczekiwała kolejnej części.

    „Głowa meduzy” to bardzo udana kontynuacja serii, utrzymana na tym samym wysokim poziomie, co poprzednie części. Po raz kolejny bohaterowie przeżywają niesamowite przygody w coraz to bardziej niezwykłych miejscach. Ubolewam nieco nad faktem, że zdecydowanie mniej jest tutaj odwołań do mitologii, niż np. w pierwszej części, nie mniej jednak nie można mieć wszystkiego, prawda?
    Kto jeszcze nie miał okazji, by zapoznać się z serią „Elementals”, gorąco zachęcam do sięgnięcia po nią.

    Moja ocena: 8/10

  2. Oceniony 3 na 5.

    Paulina

    Po pierwszej i drugiej części nadszedł czas na trzecią – „Głowa meduzy” to kontynuacja „Proroctwa cieni” i „Krwi hydry”. Klimat tej jest bardzo podobny do poprzedniczek, więc myślę, że ta recenzja nie będzie długa, bo to co najważniejsze opisałam już w recenzjach wcześniejszych części (tutaj linki – Proroctwo i Hydra).

    Tym razem Elementals musi zdobyć głowę Meduzy, która nie jest wśród ich sprzymierzeńców, stoi raczej po stronie wroga, po stronie Tytanów. Przedtem jednak muszą zdobyć Złoty Miecz, którego strzeże Lodowa Księżniczka na Antarktydzie. Do grupy, ku zdziwieniu wszystkich, niespodziewanie dołącza Ethan.

    I w tych kilku zdaniach można opisać całą fabułę, bo wokół tych wydarzeń się ona kręci. Nie pamiętam czy wcześniej wspominałam, ale co tam, najwyżej się powtórzę. Seria „Elementals” nie jest jakaś ambitna, czy bardzo oryginalna. Nie jest wyszukana i tak naprawdę nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle innych serii fantastycznych. Dlaczego więc tak chętnie sięgam po kolejne tomy? Odpowiedź jest prosta – bo czyta mi się te książki strasznie szybko, wystarczy dzień, max dwa i przeczytane. Ot tak, dla przyjemności, dla odpoczynku pomiędzy trudniejszymi lekturami. Bo wiecie, Michelle Madow nie wysila się o jakieś bardzo wyszukane rozwiązania, wręcz przeciwnie – sposoby rozwiązania niektórych problemów są tak błahe i banalne, że mało kto by na nie wpadł. Czasem miałam wrażenie, nie tylko w tej części, że autorka wręcz boi się narazić bohaterów na większe niebezpieczeństwo, boi się dać im wolnej ręki, by sami wywinęli się z największych tarapatów. Choćby nie wiadomo co się działo, rozwiązanie samo wpada im w ręce. […]
    Ciąg dalszy na blogu – http://zabookowanyswiatpauli.blogspot.com/2018/12/gowa-meduzy-michelle-madow-recenzja.html

  3. Oceniony 5 na 5.

    Patrycja

    Recenzja pochodzi z bloga https://whothatgirl.blogspot.com/2019/01/elementals-t3-gowa-meduzy-michelle-madow.html

    Przed drużyną Elementals kolejne wyzwanie – tym razem piątka bohaterów musi zdobyć głowę mitycznej Meduzy. A wszyscy pamiętamy z mitologii greckiej, jaką moc posiadała Meduza – zabijała wzrokiem.

    Gdyby tego było mało, Elementals będą musieli również zdobyć legendarny Złoty Miecz Ateny – ale czy będą jego godni? Nikomu bowiem nie udało się go wyciągnąć z lodu. Czy poradzą sobie z tym zadaniem?

    Do Nicole, Blake’a, Danielle, Chris’a i Kate dołącza również Ethan – potomek Zeusa. Nicole jest bardzo podejrzliwa, ale koniec końców postanawiają mu zaufać. Czy jego intencje są szczere? Czy bohaterowie poradzą sobie z kolejnym zadaniem?

    Jednego możecie być pewni – nie wszyscy wrócą żywi z tej misji…

    ***

    Przed nami trzeci tom przygód Żywiołowej paczki. Zacznę od okładki, która bardzo mi się podoba – z resztą każda okładka tej serii jak dla mnie jest super. Tutaj podejrzewam, że przedstawia nam Danielle.

    A co mogę powiedzieć o tej części? Wciągnęła mnie od początku – znowu. Naprawdę, nie spodziewałam się, że ta seria okaże się być dla mnie tak bardzo ciekawa. Rzadko kiedy czytam coś z fantasy, a w tym przypadku jestem bardzo zadowolona. Może też dlatego, że mamy tutaj elementy mitologii greckiej, a ja zawsze ją uwielbiałam.

    W bohaterach powoli zachodzi wewnętrzna przemiana. Zaczęłam lubić nawet taką Danielle, która w pierwszym tomie była typową zołzą. Kate zaczyna coś czuć do Chris’a, a Nicole i Blake w końcu są parą. Choć na randki nie za bardzo mają czas, bo przecież mają zadania do wykonania.

    Ethan’a nie lubię odkąd się pojawił i cóż, jego zachowanie wcale mnie nie zaskoczyło. Tak jak wspomniałam na początku – niestety, nie wszyscy wrócą żywi z tej misji. Nie zdradzę kto. Ja sama byłam zaskoczona takim tokiem wydarzeń.

    Ten tom pochłonęłam w kilka godzin. Autorka pisze ciekawie, wciąga czytelnika od pierwszych stron. Nie mogę się doczekać kolejnych części!

Dodaj opinię