Larista_front3-1
Larista_front3-1

Wysłannicy. Larista

34,90 27,90

taniej o: 7,00 (20%)

Melissa Darwood
4.80 out of 5 based on 5 customer ratings
5 opinii klienta
  • liczba stron: 320
  • oprawa: Miękka ze skrzydełkami

Życie Larysy całkowicie się zmienia, kiedy pojawia się w nim tajemniczy Gabriel. Ten mężczyzna coś ukrywa, coś, co sprawia, że dziewczyna czuje się śledzona. Czy jej życie jest w niebezpieczeństwie?

szt.

Dostępność: 24h + czas dostawy

Pierwszy tom nieziemskiej serii pełnej miłości!

Larysa przez całe swoje życie marzyła o miłości od pierwszego wejrzenia. I to takiej, która nigdy nie przeminie. Kiedy na swojej drodze spotyka Gabriela, tajemniczego Nieznajomego z jej sennego koszmaru, jeszcze nie wie, że całe jej życie niedługo się zmieni. Zarówno on, jak i niedawno poznany Daniel, mają plany względem dziewczyny. Jednak tylko jeden z nich ma przyjazne zamiary. Czy dziewczyna wybierze mądrze?

Życie Larysy całkowicie się zmienia, kiedy pojawia się w nim Gabriel. Ten mężczyzna coś ukrywa, coś, co sprawia, że dziewczyna czuje się śledzona.
 Kim są tajemniczy Guardianie i Tentatorzy? Dlaczego życie Larysy jest w niebezpieczeństwie? Czy w dzisiejszych czasach jest miejsce na miłość od pierwszego wejrzenia?

 

O autorce

Melissa Darwood – pisarka pochodzi z urokliwego miasteczka w środkowej Polsce. Wychowała się w otoczeniu lasów, które emanują mrocznością, czarem i tajemniczością. Klimat ten wyczuwalny jest również w jej powieściach. Autorka pisze książki dla siebie i wszystkich czytelników, którzy poszukują w literaturze miłosnych uniesień, nieprzewidywalności, wątków nadprzyrodzonych, odrobiny filozofii i psychologii. To romantyczka, rozmiłowana w przyrodzie, zwierzętach i książkach.
W swojej twórczości posługuje się pseudonimem, aby zatrzeć granicę między fikcją literacką a rzeczywistością. W 2013 roku z sukcesem zadebiutowała powieścią Larista, która obecnie została wznowiona i uzupełniona o nowe rozdziały.
Strona autorki: www.melissadarwood.com
Wydawnictwo

Wydawnictwo Kobiece

Autor

Melissa Darwood

Cykl

Wysłannicy

ISBN

978-83-66074-09-5

Rok wydania

2018

Format

13.5 x 20.5 cm

Oprawa

Miękka ze skrzydełkami

Liczba stron

320

Ean

9788366074095

Stan

nowa, pełnowartościowa

Opinie: 5 o Wysłannicy. Larista

  1. Oceniony 5 na 5.

    katherine_the_bookworm

    Czy miłość od pierwszego wejrzenia naprawdę jest możliwa? Na to nurtujące pytanie w swojej najnowszej powieści odpowiada Melissa Darwood. ,,Larista” to nietypowa historia młodzieżowa z pogranicza romansu i fantastyki. Książka opowiada przede wszystkim o przeczącej wszelkim schematom i konwenansom miłości licealistki i istoty fantastycznej, ale i również o przeznaczeniu oraz o odwiecznej walce dobra ze złem. ,,Larista” to powieść, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Spodziewałam się ckliwego romansidła dla nastolatków z wątkiem paranormalnym, a tymczasem dostałam powieść niebanalną i pełną błyskotliwych dialogów. Niewątpliwe zalety ,,Laristy” to: fantastyczna, trzymająca w napięciu, romantyczna historia, tym razem osadzona w polskich realiach; barwni, nieszablonowi bohaterowie których można albo pokochać, albo nienawidzić; mroczny klimat roztaczający aurę tajemniczości; dynamiczna akcja pełna zwrotów i zjawisk paranormalnych; fenomenalna kreacja świata przedstawionego, m. in. ponurych i mrocznych scenerii, budujących nadzwyczaj magiczny klimat powieści; włączenie do fabuły legend, które nadały książce charakteru. ,,Larista” to lekka, absorbująca oraz dajaca do myślenia powieść o miłości, wytrwałości w dążeniu do celu, wiarze oraz o niespotykanej odwadze do stawienia czoła przeznaczeniu. W książce tej mnóstwo jest tajemnic, mrocznych sekretów, momentów dramatycznych oraz rozważań, które skłaniają czytelnika do refleksji. ,,Larista” to pięknie napisana, nieprzewidywalna, wypełniona uczuciami, wywołująca mnóstwo emocji powieść, która wciąga od pierwszej strony, utrzymuje w niepewności i napięciu do samego końca oraz absorbuje czytelnika i pozostaje w jego pamięci na długi czas. Historia ta przypadnie do gustu zarówno młodszym, jak i starszym czytelnikom.
    Moja ocena to 10/10.

  2. Oceniony 4 na 5.

    pasiutka1906

    http://kochajacaksiazki.blogspot.com/2018/06/169-przedpremierowo-melissa-darwood.html

    Przy ostatniej recenzji „Białego kruka” wspominałam, że na jakiś czas daję sobie spokój z fantastyką. Ale nie od dziś wiadomo, że kobieta zmienną jest. Dlatego też mając wolny wieczór, postanowiłam sięgnąć po coś lekkiego i mój wybór padł na „Laristę” Melissy Darwood. Przepełniona wieloma wątpliwościami, obawiając się kolejnego rozczarowania tym gatunkiem, postanowiłam dać ostatnią szansę tego typu książkom. I wiecie co? Nie żałuję swojej decyzji.

    Larysa przez całe swoje życie marzyła o miłości od pierwszego wejrzenia. I to takiej, która nigdy nie przeminie. Kiedy na swojej drodze spotyka Gabriela, tajemniczego Nieznajomego z jej sennego koszmaru, jeszcze nie wie, że całe jej życie niedługo się zmieni. Zarówno on, jak i niedawno poznany Daniel, mają plany względem dziewczyny. Jednak tylko jeden z nich ma przyjazne zamiary. Czy dziewczyna wybierze mądrze?
    Życie Larysy całkowicie się zmienia, kiedy pojawia się w nim Gabriel. Ten mężczyzna coś ukrywa, coś, co sprawia, że dziewczyna czuje się śledzona. Kim są tajemniczy Guardianie i Tentatorzy? Dlaczego życie Larysy jest w niebezpieczeństwie? Czy w dzisiejszych czasach jest miejsce na miłość od pierwszego wejrzenia?

    Sam opis fabuły, przyznam szczerze mnie nie porwał. To, co w głównej mierze zadecydowało o tym, że sięgnęłam po „Laristę” była… okładka. To przenikliwe spojrzenie faceta z okładki aż wołało bym dała tej historii szansę, choć miałam wobec niej pewne opory. Ten fragment o szukaniu miłości, tajemniczy, mroczny chłopak i ten las w tle. Czekałam tylko, aż nagle w którymś momencie zza drzewa wyskoczy świecące w słońcu wampirzysko. Na całe szczęście autorka zaserwowała czytelnikom oryginalną i ciekawą fabułę, która wciąga już od pierwszych stron.

    Oprócz ciekawej fabuły, warto wspomnieć o całym warsztacie autorki, począwszy od świetnego stylu pisania do zdolności wykreowania inteligentnych i sympatycznych bohaterów. „Larista” jest historią dopracowaną, wciągającą już od pierwszych stron i nie wypuszczającą ze swych objęć aż po ostatnią stronę.

    Dla tych, co jeszcze nie wiedzą – Melissa Darwood to polska autorka takich powieści jak „Luonto”, „Tryjon”, czy „Pryncypium”. Słyszałam jak dotąd wiele dobrego na temat jej twórczości, ale jakoś nigdy nie było okazji by przekonać się na własnej skórze czy to prawda. Teraz już wiem, że z pewnością muszę to zmienić i sięgnąć po inne jej powieści.

    Jestem przekonana że ta niezwykła szarmanckość jednego z bohaterów zachwyci większość czytelniczek, a inteligentne i nietuzinkowe dialogi umilą czas każdemu, kto ma dość bezsensownych wymiany zdań bohaterów o… NICZYM. Waszą uwagę z pewnością przykuje również główna bohaterka, która jest idealnym przykładem wyjścia poza schemat. Na reszcie doczekałam się bohaterki, która nie wpakowuje się tarapaty przez własną głupotę i chęć zwrócenia na siebie uwagi, a ponad to, umie inteligentnie się wypowiadać, ale też i zażartować. Nie posługuje się przez cały czas ironią i sarkazmem, jednocześnie myśląc że jest przez to fajna.

    To, co jeszcze zwróciło moją uwagę w tej książce to poruszane w niej tematy dotyczące śmierci i życia, ale nie w jakoś dołująco czy przygnębiająco, ale w taki „przyjemny” nieco melancholijny sposób. Niby zwykła fantastyka dla młodzieży, ale momentami zachęcająca do przemyślenia pewnych istotnych, życiowych kwestii.

    Po pierwszym spotkaniu z twórczością pani Darwood muszę przyznać, że jestem miło zaskoczona. „Larista” to naprawdę bardzo dobra (polska!) fantastyka, którą pokochają wielbiciele paranormal romance. Z niecierpliwością będę wyczekiwała kolejnego tomu tej serii.

    Moja ocena: 8/10

  3. Oceniony 5 na 5.

    Livingbooksx

    Historia rozpoczyna się od koszmaru sennego głównej bohaterki Larysy, w którym spotyka tajemniczego Nieznajomego. Dziewczyna nie wie, że zarówno sen, jak i obecny w nim chłopak, będą mieli w jej życiu duże znaczenie i to za ich sprawą jej codzienność całkowicie się zmieni. Gabriel pojawia się w realnym życiu Larysy i wprowadza w nim niemały zamęt. Między bohaterami tworzy się więź, która może mieć różne skutki, ponieważ ich los został z góry zapisany, a oni sami nie mają na niego wpływu. Na domiar złego, na drodze Larysy pojawia się również Daniel, który z całą pewnością nie ma zbyt dobrych zamiarów wobec dziewczyny. Jak potoczą się losy bohaterów? Jakie jest ich przeznaczenie oraz co zaplanowała dla nich prastara rodowa przepowiednia? Kim tak naprawdę jest Gabriel i dlaczego tak często znika oraz pojawia się w miejscach wypadków?

    W powieści od samego początku można wyczuć tajemniczość. Dużą rolę w książce odgrywają lasy, pola i inne roślinności, które wspaniale pasują do opowieści. Natura dodaje niesamowitego klimatu, który wciąga czytelnika i pozwala poznać wspaniałą historię. A zapewniam, że jest wspaniała. Ten motyw w książce bardzo przypadł mi do gustu, ponieważ niezbyt często zdarza się, że autorzy kładą tak duży nacisk na naturę i idealne wykreowanie tła powieści. Stare domostwa, stadnina, lasy, bagna, wielkie ćmy, prastara przepowiednia… Jestem tą książką całkowicie zauroczona.

    W wielu powieściach młodzieżowych wykorzystywany jest motyw „tajemniczego nieznajomego” i niektórym zapewne już się on znudził, jednak w przypadku tej powieści jest to całkiem co innego. Autorka przedstawiła Gabriela jako tajemniczego, jednak wspaniałego młodego mężczyznę, który pomimo swojego sekretu jest pełen współczucia i co ciekawe – ma do wypełnienia pewne zadanie. Czytelnik ma okazję dokładnie go poznać, ponieważ na kartach owej powieści dokładnie opisany jest jego dotychczasowy żywot oraz wyjaśnienie tajemnicy, którą w sobie skrywa. Nie ma tu miejsca na domysły, ponieważ wszystko jest idealnie opisane. Bohater świetnie stworzony – od A do Z.

    Oprócz Gabriela poznajemy również Larysę oraz Daniela, który ma w powieści negatywny wydźwięk, jednak zdecydowanie dodaje wszystkiemu niepewności i emocji w wielu sytuacjach. To postać, której nie da się lubić, jednak bez niej historia nie miałaby takiego tempa i charakteru.

    Niezwykle ciekawym motywem w „Larista” jest przepowiednia, która odgrywa w powieści niezwykle ważną rolę. Właśnie przez nią przyszłość bohaterów jest tak nieoczywista i niepewna, a zarazem piękna i wzruszająca. Nie mogę zdradzić zbyt wiele nie ukazując tajników fabuły, więc nie napiszę na jej temat nic więcej. Uważam jednak, że to niesamowity element powieści i dzięki niej oraz gęstym lasom tak bardzo zakochałam się w tej historii.

    „Larista” to opowieść piękna, wciągająca, wzruszająca, magiczna, niesamowita i tajemnicza. Z całego serca polecam ją wszystkim i z ogromną niecierpliwością czekam na jej kontynuację.

  4. Oceniony 5 na 5.

    vicky.vs.books

    „Dwa serca. Jedno bicie. Niech mnie odnajdzie miłość na całe życie.”

    Larysa to dziewczyna, która jest w klasie maturalnej i nie miała do tej pory szczęścia w miłości. W krótkim odstępie czasu poznaje dwóch przystojniaków: Gabriela i Daniela. Jednego z nich widziała w swoim śnie, który przedstawiał jej pogrzeb. Jak przeznaczenie zaplanowało rozwój wydarzeń? I kolejne ważne pytanie: Gdzie w tym wszystkim jest fantastyka?

    Taki opis „Laristy”, który nie zawiera spoilerów nie jest zbytnio porywający. Ot, kolejna młodzieżówka z prawdopodobnym trójkątem miłosnym. Nic bardziej mylnego! Ta historia skrywa o wiele więcej!

    Fabuła sama w sobie jest lekka, ciekawa, wciągająca i sprawia, że chcecie czytać więcej i więcej. Przygotujcie się na sekrety, miłość, chęć zemsty i… kartkówki z matmy. W tym przypadku to ostatnie będzie Waszym najmniejszym zmartwieniem. Pod względem fantastyki, tak naprawdę, nie wiemy czego możemy się spodziewać. Nie mam zamiaru psuć Wam niespodzianki bo ten motyw jest świetny i BARDZO DOBRZE przemyślany!

    Bohaterowie są ciekawie wykreowani i wszystkie ich zachowania (te mądre i te mniej) mają dobre wyjaśnienie. Larysa jest czasem trochę głupiutka, a Gabriel ZBYT idealny, ale wszystko ma swoje podłoże i sens. Dzięki temu nie musimy wciąż łapać się za głowę i rozczulać się nad głupotą jakichkolwiek sytuacji – tak jak to czasem bywa w niektórych książkach.

    Chciałabym wspomnieć też o stylu autorki, w którym się po prostu zakochałam! Melissa Darwood znów wplotła w dialogi ciekawe i mądre przemyślenia, w tym przypadku – na temat religii. Czytałam je kilka razy, zaznaczyłam i na pewno będę często do nich wracać.

    Przejdźmy do podsumowania.
    Moim zdaniem „Larista” to książka idealna na luźny wakacyjny dzień! Pozwólcie wciągnąć się w historię Larysy, Gabriela i Daniela. Tymczasem ja będę wyczekiwać drugiej części serii „Wysłanników” 🙂

  5. Oceniony 5 na 5.

    kati131993

    Sięgając po „Laristę” nie do końca wiedziałam co mnie czeka. Kilka dni wcześniej śledząc profil autorki w mediach społecznościowych przeczytałam, że jej powieść jest porównywana do Zmierzchu bądź Pamiętników wampirów, a tajemniczy tytuł nie ułatwiał sprawy. Co więc skrywa wnętrze „Laristy” i skąd takie wnioski? Aby zaspokoić swoją ciekawość postanowiłam bezzwłocznie przeczytać książkę. Muszę zaznaczyć, że nie jest to nowe dzieło autorki, lecz wznowienie. „Larista” po raz pierwszy została opublikowana w 2013 roku pod szyldem wydawnictwa Zielona Sowa. W czerwcu tego roku doczekała się nowej oprawy graficznej oraz paru zmian w tekście.

    Larista

    „Larista” to historia osiemnastoletniej Larysy, którą czeka studniówka, matura a potem studia. Jak każda nastolatka marzy o wielkiej miłości i z utęsknieniem czeka na tego jedynego, który do tej pory ukrywa się gdzieś na świecie. Pewnego dnia na swojej drodze, w dość nieciekawych okolicznościach spotyka Gabriela – przystojnego i tajemniczego chłopaka. Larysa nie ma jeszcze wtedy pojęcia, że ich drogi jeszcze raz się przetną. Tuż po poznaniu Gabriela w jej życie wkracza Daniel, który nie do końca ma przyjazne zamiary.

    Coś dla fanów gatunku

    Jestem ogromną miłośniczką książek z gatunku Young Adult i paranormal romance, które wiodły prym w czasach rosnącej popularności Zmierzchu. Mimo, iż wielu czytelników obecnie próbuje odciąć się od tego gatunku, zwłaszcza gdy w grę wchodzą wampiry, to ja z przyjemnością do niego wracam. Ale nie martwcie się, „Larista” nie ma nic wspólnego z „wampajerami”. Powieść Melissy Darwood początkowo koncentruje się na życiu szkolnym Larysy. Sami wiecie- matma, historia, szkolne potańcówki i apele. Choć szkoła średnia już dawno za mną, to z przyjemnością śledziłam szkolne zmagania głównej bohaterki. Z czasem codzienne życie dziewczyny zmienia się, gdy nieświadomie wkracza w świat Guardianów i Tentatorów. W tym miejscu pasowałoby napisać wam, kim oni są, ale nie chce psuć wam przyjemności z czytania książki.

    Romans

    „Larista” to przede wszystkim romans paranormalny, który wychodzi na pierwszy plan w drugiej połowie książki. Nie jest on nachalny, lecz przedstawiony w sposób wyważony, tak aby czytelnik śledził z zainteresowaniem rozwój uczucia rodzącego się pomiędzy bohaterami. Autorka także w tej części ujawnia znaczenie tytułu swojej powieści, co niezwykle pozytywnie mnie zaskoczyło.

    Byłoby rewelacyjnie, ale…

    Autorka wykreowała ciekawe postaci pierwszoplanowe, które mocno kontrastują z nijakimi postaciami drugoplanowymi, które pojawiają się w historii, by potem zniknąć w tle innych wydarzeń. W pierwszej połowie poznajemy szkolnych kolegów Larysy, którzy rozpływają się w momencie wysunięcia się na pierwszy plan Gabriela i jego rodziny. Semena, Tatiana i Adzir mają za sobą bardzo ciekawą przeszłość, która niewątpliwe dodaje smaczku fabule, jednak ja chętnie poznałabym dalsze losy kolegów głównej bohaterki np. podczas studniówki, bądź zakończenia roku, co stanowiłoby ciekawe zwieńczenie historii. Także wątek tajemniczego Daniela został rozwiązany błyskawicznie poprzez ujawnienie jego tożsamości, co trochę mnie rozczarowało.

    Podsumowanie

    „Larista” to książka, która pozytywnie mnie zaskoczyła, mimo paru niedociągnięć. Autorka bazując na starym jak świat motywie walki dobra ze złem, stworzyła ciekawy i oryginalny świat Guardianów i Tentatorów, który wyróżnia ją spośród innych książek z tego gatunku. „Larista” to przede wszystkim opowieść o prawdziwej miłości, która przychodzi niepostrzeżenie i łączy ze sobą dwie bratnie dusze. Czasem trzeba czekać na nią rok, może pięć a czasem wieczność. Jednak kiedy przyjdzie to okazuje się, że warto było na nią czekać. Z Larysą i Gabrielem spędziłam kilka naprawdę fajnych dni; to lekka historia idealna na gorące letnie popołudnia. Z przyjemnością poznałabym dalsze losy bohaterów, a szczególnie historię napisaną z perspektywy Guardiana.

    https://www.mowmikate.pl/2018/07/melissa-darwood-larista-recenzja.html

Dodaj opinię