Zniewalająca, niesamowicie kusząca książka jednej z najpopularniejszych autorek romansów!
Po raz pierwszy spotkali się w pubie. Rachel powiedziała Caine’owi, co myśli o jego kłamstwach i wybujałym ego. Bez wahania zaciągnął jej przyjaciółkę do łóżka. Zapomniał tylko wspomnieć, że jest żonaty. Rachel nie żałowała żadnego słowa, które wtedy wypowiedziała. Na idealnej twarzy Caine’a pojawił się jednak tylko lekki uśmiech…
Ups, chyba zaszła pomyłka.
Wyszła, mając nadzieję, że nigdy więcej go nie spotka. A jednak – już następnego ranka okazało się, że Caine jest nowym profesorem na wydziale muzyki w Brooklyn College. A ona właśnie została jego asystentką. Obydwoje niepokorni i piekielnie pociągający. Czy aby na pewno po TAKIM pierwszym spotkaniu zdołają utrzymać odpowiednią zawodową relację?
Powieść Keeland to piękne połączenie humoru, miłości i przyprawiających o dreszcze namiętnych dialogów. Serce uderza miarowo jak metronom, wyczekując dalszego ciągu.
– „USA Today”
@wioletreaderbooks –
Vi Keeland jest dosyć popularną na naszym rynku autorką. Jej książki są wydawane zarówno solo jak i w duecie z Penelope Ward. Czytając recenzję różnych jej książek, zdecydowanie można dojść do wniosku, że jest ona bardzo lubiana i często czytelniczki sięgają po jej historie.
Kolejna jej opowieść, najnowsza „kusząca pomyłka”, jest naprawdę dobrą propozycją na jesienny wieczór. Rachel i Caine. Profesor i jego asystentka. Dwa odmienne charaktery. On spokojny, opanowany, lecz w ego większym niż nasza stolica. Ona to wulkan energii, temperament i gadatliwość.
Pierwsze ich spotkanie było drobną…pomyłką, ponieważ Rachel wzięła go za osobę, którą nie był. Cóż za zdziwienie nastąpiło, gdy następnego dnia spotkała go na sali wykładowej.
Między tą parą iskrzy od samego początku, ale oboje mają swoje problemy, które ukrywają pod maskami. On nie bawi się w związki, bo wie że są one skazane na porażkę, ale do Rachel czuje coś czego nie czuł do nikogo innego. Rachel natomiast chce zaangażować się, lecz ciągle odrzucenie ze strony Caine stanowi dla niej cios w serce.
„Po prostu któregoś dnia odwracasz się i wtedy uderza się to w twarz. Wtedy dociera do ciebie, że to uczucie zawsze tam było, tylko ty byłeś zbyt ślepy, by to dostrzec.”
Bardzo polubiłam Rachel i to jest zdecydowanie bohaterka jaką lubię. Umie chłopu przywalić, dokopać, ale także jest troskliwą, pomocną dziewczyną, która pragnie miłości i wsparcia.
Uważam, że to jedna z lepszych książek zaserwowanych od pani Vi. Było w niej wszystko co ma idealny romans, a bohaterowie byli naprawdę dobrze wykreowani. Nie obyło się bez przekleństw w mojej głowie oraz przybijania mentalnej piątki z Rachel. Książka nie ocieka scenami zbliżeń, tak jak większości romansów to się zdarza, sceny były naprawdę subtelne. Nie obejdzie się bez scen, gdzie łezka się w oku zakręci.
„Nie widzisz tego? Bóg był zajęty, więc zesłał mi anioła. Ty jesteś moim aniołem stróżem. Bóg mi cię zesłał.”
Dla wszystkich fanek Vi jest to zdecydowanie obowiązkowa książka po którą musicie sięgnąć, natomiast dla tych, którzy jeszcze twórczości autorki nie znają jest wspaniała propozycją do zakochania się w jej piórze. Ja biorę od niej wszystko i to z zamkniętymi oczami.
dorotbook –
„Połączenie między nami było tam od naszego pierwszego spotkania — iskra, którą moglibyśmy spróbować zgasić lub wydmuchać, aby ogarnąć płomień.”
Vi Keeland jest jedną z najpopularniejszych autorek książek erotycznych, lecz jakoś nigdy nie ciągnęło mnie, by przeczytać jakąkolwiek jej książkę. Może dlatego, że nie lubię na okładkach „gołych klat” i umieszczania na nich osób, a takie niestety są te okładki. Trzeba czasem jednak zaryzykować i skusiła mnie „Kusząca Pomyłka” – przecież coś musi być w tych książkach, że autorka jest jedną z poczytniejszych pisarek. Nie miałam wysokich oczekiwań i starałam się nie uprzedzić do tej książki i nie myśleć o niej jako o książce dla młodych czytelników, która byłaby tylko miłym urozmaiceniem dnia. I już na samym wstępie muszę to zdradzić, ale pierwsze spotkanie okazało się bardzo udane!
Pierwsze spotkanie Rachel i Caina okazało się ogromną pomyłką. Ona wzięła go za chłopaka przyjaciółki, który zapomniał powiedzieć ukochanej, że ma żonę i dzieci. Rachel więc wykrzyczała mężczyźnie prosto w twarz to, co o nim myśli i nie były to miłe słowa. On zaś wcale nie był winny i nie zasłużył sobie na ostre słowa. Doszło do nieporozumienia i jedyne, na co miała ochotę Rachel, to zapaść się pod ziemię i nigdy więcej nie spotkać mężczyzny, którego tak potraktowała. To byłoby jednak zbyt pobożne i piękne życzenie. Do ich następnego spotkania dojdzie bardzo szybko, bo już następnego dnia – Rachel dowie się, że Cain jest nowym profesorem muzyki, a ona jego asystentką. Nie mogło być gorzej, prawda? Podobno muzyka łagodzi obyczaje – czy dzięki niej tych dwoje zapomni o niefortunnym początku znajomości? A może będzie zwiastunem burzliwego romansu?
Ogromnie się cieszę, że skusiłam się na „Kuszącą pomyłkę”, bo oprócz lekkiego i przyjemnego romansu dostałam tutaj także książkę z interesującym wątkiem psychologicznym. Rachel i Caine to bohaterowie z przeszłością, która nie była idealna. Ona po śmierci matki przeżywała piekło, które zgotował jej ojczym. On zaś był niegdyś gwiazdą rocka, która nie należała do najgrzeczniejszych. Ich przeszłość odkrywana jest bardzo pomału, co tylko podkręca zainteresowanie fabułą. Bardzo istotna dla naszych bohaterów jest muzyka, to w niej znajdują ukojenie. Cain jej naucza i z tą dziedziną także w przyszłości chce związać się Rachel. Czy miłość do muzyki tych dwoje połączy?
Bardzo szybko dało się wyczuć chemię między tymi bohaterami i już na samym początku można zauważyć napięcie seksualne. Iskry będą leciały nie raz! W książce pojawiają się sceny erotyczne i może niektórzy odbiorą je jako wyuzdane albo wulgarne, to nie przeszkadzały mi one w odbiorze tej książki. Bardzo dobrze czytało się dialogi bohaterów, w których pojawiały się potyczki słowne, był widoczny humor oraz uwydatniała się zadziorność Rachel. Bohaterowie nie są tylko napalonymi na siebie postaciami, lecz dzięki swojej przeszłości i obecnym problemom – są realni i aż chce się przyglądać tej rozwijającej się relacji. Ku mojemu zaskoczeniu autorka zawarła w książce bardzo poważne tematy: uzależnienia od używek czy wykorzystywanie seksualne. Kilka fragmentów naprawdę było wzruszających, bo Keeland w delikatny sposób pisze o wybaczeniu i akceptacji własnego życia. Zakończenie bardzo w moim guście – ogromny za to plus. Polecam Wam osobiście sprawdzić, czy jaki wpływ na życie może mieć przypadkowe spotkanie.
Whoz That Girl –
Recenzja pochodzi z bloga https://www.whothatgirl.pl/2019/09/kuszaca-pomyka-vi-keeland.html
Pierwsze spotkanie Rachel i Caine’a nie należało do najspokojniejszych. Miało to miejsce w pubie, gdzie Rachel wykrzyczała mu w twarz, co myśli na temat jego kłamstw i tego, jak potraktował jej najlepszą przyjaciółkę. Tyle, że ta uświadamia ją po fakcie, że to nie ten facet…
Rachel jest za bardzo głupio by podejść i przeprosić, więc po prostu wychodzi. Nie spodziewa się jednak, że będzie miała szansę naprawić ten błąd, bowiem okazuje się, że profesorem, którego ma być asystentką na uczelni, jest właśnie Caine. A plotki głoszą, że to prawdziwy gbur i nie znosi spóźnialstwa. Cóż, Rachel właśnie się spóźniła.
Choć Caine i Rachel starają się utrzymać swoją znajomość na profesjonalnym poziomie, to z czasem zaczyna to być po prostu trudne. Ona co raz częściej myśli o nim pod kątem seksualnym, a on tylko ją prowokuje. Czy wyjdzie z tego coś dobrego?
***
Jak ja się cieszę, że przeczytałam tę książkę! Brakowało mi świetnej historii spod pióra Vi. Kusząca pomyłka tylko potwierdza, że Vi jest mistrzynią swojego gatunku 😀
Rachel studiuje, pracuje w barze i niedawno też rozstała się z facetem. Jest trochę zadziorna, wygadana i czasami ciężko jest jej się zamknąć 😀 Dlatego też, kiedy chodzi o jej przyjaciółkę, nic nie szkodzi jej na przeszkodzie, żeby obcego faceta zjechać od góry do dołu za to, jakim jest dupkiem. Tylko, że wtedy Rachel nie zdawała sobie jeszcze sprawy, że to nie ten facet 😀 Nie ma okazji go przeprosić, ale ta nadarza się na uczelni, bowiem się okazuje, że Caine to ten okropny profesor, którego asystentką ma być właśnie dziewczyna.
Caine to przystojny wykładowca, o którym krążą różne plotki – m.in. też te, że przeleciał jakąś studentkę. W rzeczywistości jest wymagający i nie znosi spóźnialstwa – a w przypadku Rachel niejednokrotnie nagnie tę zasadę ;D W prawdziwym życiu okazuje się być również zwykłym facetem, którego czasem życie przerasta, a te sytuacje są zabawne 😀 Co nie zmienia faktu, że flirt ma dobry. Nie interesuje go jednak seks ze studentkami, ani związek, a to ma głębsze znaczenie.
Uwielbiam relację tej dwójki i to jak próbowali z tym walczyć – choć wypadałoby sprecyzować, że to Caine bardziej próbował się powstrzymać 😀 Ich rozmowy są świetne i chyba pierwszy raz (albo dopiero to tutaj mnie uderzyło) Vi skupia się na relacji, jaka zachodzi między tą dwójką, a nie na przeszłości. Owszem, przeszłość bohaterów jest bardzo znacząca, ale nie wysuwa się ona na pierwszy plan. To w tym przypadku bardzo mi się podobało, bo po prostu im kibicowałam od początku 😀
Kusząca pomyłka to świetny romans. Od początku do końca się nie nudzimy, śledzimy jak ta dwójka próbuje walczyć z tym, co ich do siebie ciągnie, a jednocześnie każde z nich próbuje zapomnieć o przeszłości. Książka idealna na wieczory! Polecam gorąco!
@pasjonatkaczytania –
Recenzja przedpremierowa. Pochodzi z bloga https://stylowamisja.blogspot.com/2019/09/kuszaca-pomylka-vi-keeland-recenzja-przedpremierowa.html
Uwielbiam wszystkie „Greyo-podobne twory”. Jedne są bardziej udane, a inne to tylko marne kopie. Tutaj mamy genialną, zupełnie inną wersję historii miłosnej z dozą seksu w tle. Nie spodziewacie się takiego rozwoju sytuacji. Rachel i Caine poznają się przez pomyłkę, kiedy kobieta postanawia powiedzieć facetowi jaka z niego świnia. Okazuje się jednak, że wytknęła błędy nie temu mężczyźnie, któremu powinna. Dodatkowo dzień później spotyka się z nim na uczelni i zostaje zobowiązana do asystowania mu. Z takiego obrotu spraw nie może wyjść nic dobrego. Najlepsze jest jednak to, że bohaterowie spotkali się kilkanaście lat wcześniej, ale żadne z nich tego nie pamięta. Nie chcę zdradzać zbyt wiele.
Rachel i Caine rozpalą was do czerwoności i jednocześnie wkurzą swoim zachowaniem. To bohaterowie, których emocje udzielają się czytelnikowi, a ich świat wciąga nas już od pierwszych zdań. W tej romantycznej opowieści bardzo podobało mi się też to, że akcja nie kręci się tylko wokół dwójki głównych bohaterów, ale mamy też kilka postaci pobocznych, które żywo biorą udział w całej historii. Dzięki temu cały czas coś się dzieje, a książka jest ciekawsza.
Ja jestem nią zachwycona i serdecznie polecam zakup tej pozycji książkowej.
Literatura Zmysłów –
Najlepszą oceną „Kuszącej pomyłki” jest zarwana noc i fakt, że przeczytałam ją w jeden dzień! A przy licznych obowiązkach domowym i małym dziecku, który złakniony jest uwagi to nie lada wyczyn. Ta książka była tak dobra, wysmakowana, zabawna, wzruszająca i seksowna, że nie mogłam odłożyć jej na później!
Rachel zwyzywała Caine w pubie, w którym pracowała. Nawrzucała mu po tym, kiedy dowiedziała się, że zranił on jej przyjaciółkę. Niestety okazało się to wielkim nieporozumieniem. Rachel nie chciała przyznać się do pomyłki i… uciekła. Jakie było jej zdziwienie, kiedy następnego dnia kobieta spotyka Caina na uczelni i jest on nowym profesorem a ona jego nową asystentką. Tak fatalny początek znajomości nie wróży nic dobrego. Podczas wspólnej pracy oboje uświadamiają sobie, że są jak ogień i woda. On zrównoważony i spokojny, ona gadatliwa, nadpobudliwa, wiecznie spóźniona i wciąż wpadająca w kłopoty. Mimo to łączy ich miłość do muzyki oraz bolesna przeszłość. Coś jest w powiedzeniu, że przeciwieństwa się przyciągają… a w przypadku tych dwoje można stwierdzić, że wręcz uzupełniają się. Między Rachel i Cainem tworzy się niepowtarzalna więź, rośnie wzajemna fascynacja i z dnia na dzień wzrasta pożądanie. To tylko kwestia czasu, kiedy oboje zatracą się w sobie. Nie zdają sobie tylko sprawy, że bolesna przeszłość zaskoczy ich w najmniej spodziewanym momencie.
Vi Keeland to niekwestionowana królowa romansów. Każda jej książka to fascynująca i zaskakująca przygoda. Vi pisze stylem lekkim, zabawnym, niewymuszonym. W jej książkach można znaleźć oryginalną mieszankę emocji. Zawsze między rozdziałami kryje się poruszająca historia i ważne przesłanie. „Kusząca pomyłka” ma w sobie to COŚ. Bohaterowie zachwycają, historia zapada w pamięć a emocje wsiąkają w czytelnika i zostają z nim jeszcze długo po skończonej lekturze. Jestem zachwycona. Gorąco zachęcam Was do sięgnięcia po tę książkę!
Więcej recenzji na http://www.facebook.com/LiteraturaZmyslow
Weronika Tomala –
Historię rozpisaną w tej książce poznajemy z perspektywy dwójki bohaterów. Jest profesor uniwersytetu muzycznego i jest też Rachel, kobieta, której daleko do przestraszonej i chowającej się po kątach osoby. I on i ona potrafią powiedzieć, co im w duszy gra, w wyniku czego autorka wypracowała sobie pole do popisu przy okazji dialogów, mniej i bardziej grzecznych, formalnych, ale z podtekstem, kąśliwych, chwytliwych, szczerych.
Okazuje się, że zarówno Caine jak i Rachel ciągną za sobą jakieś dramaty z przeszłości, dręczące ich wspomnienia, które z czasem zaczną wychodzić na jaw. Dzięki sprytnym zabiegom zastosowanym przez autorkę wygłodniały wiedzy czytelnik ma okazję od czasu do czasu zerknąć w przeszłość postaci. Co z tym wszystkim ma wspólnego chłopak udający księdza poprzez siedzenie w konfesjonale i dziewczynka, która szuka w kościele pomocy? Powiem tylko tyle, że główni bohaterowie mieli okazję już kiedyś się spotkać, chociaż zdają się tego nie pamiętać.
Ku mojemu zaskoczeniu, choć książka niewątpliwie należy do kategorii namiętnych romansów, nie zasypuje scenami zbliżeń na każdym kroku. Wręcz przeciwnie, pojawia się dodatkowy wątek przeszłości, są popełniane błędy, utrata rodzica, duszone emocje, jest blizna i powolne dochodzenie do prawdy. Jest także wyrazisty motyw muzyki, opera, Mozart, w końcu prawie wszystko rozpoczyna się na wydziale muzycznym brooklyńskiego college’u. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona emocjami, które okazały się bardziej intensywne niż w przypadku innych, samodzielnych powieści autorki. Polecam więc jako lekką, przyjemną i gorącą lekturę na chłodne dni. Na pewno odpowiednio rozpali.
https://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com/2019/09/kuszaca-pomyka-vi-keeland-niefortunna.html
Weronika Tomala –
Rachel jest podejrzliwa względem bajerujących kobiety facetów, w przeciwieństwie do jej przyjaciółki, która dała się zaciągnąć do łóżka żonatemu mężczyźnie. Rachel bez oporów staje więc przed Cainem twarzą w twarz mówiąc mu co o nim myśli. Czy aby na pewno wyżywa się na odpowiednim mężczyźnie?
Nie ma pojęcia, że to nie jest ich ostatnie spotkanie. Jakże wielkie okazuje się jej zdziwienie, kiedy spotyka go na uczelni. Właśnie tak. Caine jest profesorem w brooklyńskim college’u, a jej przypada niewdzięczna rola jego asystentki. Czy po takim pierwszym spotkaniu istnieje jakakolwiek szansa na to, że się dogadają? A może Rachel przyjdzie się przekonać, że przystojny, choć niepokorny facet niefortunnie ją intryguje.
Historię rozpisaną w tej książce poznajemy z perspektywy dwójki bohaterów. Jest profesor uniwersytetu muzycznego i jest też Rachel, kobieta, której daleko do przestraszonej i chowającej się po kątach osoby. I on i ona potrafią powiedzieć, co im w duszy gra, w wyniku czego autorka wypracowała sobie pole do popisu przy okazji dialogów, mniej i bardziej grzecznych, formalnych, ale z podtekstem, kąśliwych, chwytliwych, szczerych.
Okazuje się, że zarówno Caine jak i Rachel ciągną za sobą jakieś dramaty z przeszłości, dręczące ich wspomnienia, które z czasem zaczną wychodzić na jaw. Dzięki sprytnym zabiegom zastosowanym przez autorkę wygłodniały wiedzy czytelnik ma okazję od czasu do czasu zerknąć w przeszłość postaci. Co z tym wszystkim ma wspólnego chłopak udający księdza poprzez siedzenie w konfesjonale i dziewczynka, która szuka w kościele pomocy? Powiem tylko tyle, że główni bohaterowie mieli okazję już kiedyś się spotkać, chociaż zdają się tego nie pamiętać.
Ku mojemu zaskoczeniu, choć książka niewątpliwie należy do kategorii namiętnych romansów, nie zasypuje scenami zbliżeń na każdym kroku. Wręcz przeciwnie, pojawia się dodatkowy wątek przeszłości, są popełniane błędy, utrata rodzica, duszone emocje, jest blizna i powolne dochodzenie do prawdy. Jest także wyrazisty motyw muzyki, opera, Mozart, w końcu prawie wszystko rozpoczyna się na wydziale muzycznym brooklyńskiego college’u. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona emocjami, które okazały się bardziej intensywne niż w przypadku innych, samodzielnych powieści autorki. Polecam więc jako lekką, przyjemną i gorącą lekturę na chłodne dni. Na pewno odpowiednio rozpali.
https://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com/2019/09/kuszaca-pomyka-vi-keeland-niefortunna.html
Martyna –
W tej książce poznamy odwagę chłopca, który przerwał cierpienie dwóch dziewczynek, które po stracie matki zostały z ojczymem. Jedna z nich była wykorzystywana przez mężczyznę…Poznacie historię, która jest zaplątana w książce jako wydarzenia sprzed 15 lat. Jest to świetnie skonstruowane, ponieważ czytelnik może bardziej zrozumieć pewne poczynania bohaterów.
zaczytana.anielkaa –
KUSZĄCA POMYŁKA – VI KEELAND
Moja ocena: 8/10
Data wydania: 18.09.2019
Wydawnictwo: Kobiece
Jak już na pewno wiecie uwielbiam książki Vi, ponieważ zazwyczaj są zabawne, lekkie i naprawdę fajnie napisane. Sięgam po nie również w ciemno, tak naprawdę nie muszę znać opisu, żeby wiedzieć, że historia stworzona przez Vi Keeland będzie dobra.
•
Rachel i Caine poznają się w klubie, w momencie, kiedy kobieta postanawia wygarnąć mu wszystko, co o nim sądzi. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nigdy więcej się nie spotkali, tak jak sądziła Rachel, ale jak się okazuje niedługo później, mężczyzna jest nowym profesorem na wydziale muzyki. Kobieta jest śliczną i młodą, ale też nieco spóźnialską osobą. Uwielbia muzykę, a gdy trzeba wie, co ma powiedzieć. Caine to jak już wspomniałam młody profesor muzyki, nieco dupkowaty, ale zyskuje przy bliższym poznaniu i wtedy widać, że pod warstwą „dupka” kryje się ktoś nieco bardziej wrażliwy. Oboje w głębi serca coś skrywają i coś w swoim życiu przeszli, co bardzo mi się podoba, ponieważ nie był to taki całkowicie pusty romans. Muszę przyznać, że pozycja jest bardzo wciągająca i ciężko się od niej oderwać. Jak zawsze Vi postanowiła wpleść dogryzanie i żarciki pomiędzy postaciami, dzięki czemu pozycja jest zabawna. Mamy tutaj perspektywę obojga bohaterów, dzięki czemu wiemy co i kiedy czuli i bardzo mi to odpowiada.
•
Vi Keeland posługuje się prostym językiem, dzięki czemu pozycja jest przyjemna w odbiorze i czyta się ją naprawdę szybko. Nie jest to książka wymagająca, a raczej taka, aby się przy niej zrelaksować. Lekka i przyjemna, na jeden długi jesienny wieczór. Polecam, jeśli szukacie fajnego i zabawnego romansu.
http://www.instagram.com/zaczytana.anielka
~Zaczytana Anielka~