Kobiece_Lato-które-się-zaczyna_135x205mm_FRONT_72dpi_RGB_v01
Kobiece_Lato-które-się-zaczyna_135x205mm_FRONT_72dpi_RGB_v01rzut_v01

Lato, które się zaczyna

34,90 27,90

taniej o: 7,00 (20%)

Sílvia Soler
5.00 out of 5 based on 2 customer ratings
2 opinie klienta
  • tłumaczenie: Bardadyn Barbara
  • liczba stron: 264
  • oprawa: Miękka ze skrzydełkami

Roser i Elvira będąc w ciąży ustalają, że ich dzieci połączy wielka miłość. Gdy na świat przychodzą Júlia i Andreu, co roku spędzają razem noc świętojańską. Gdy córka Roser i syn Elviry są nastolatkami, pewnego czerwcowego wieczoru wydarza się tragedia. W drodze na doroczną kolację z okazji letniego przesilenia ich matki giną w wypadku samochodowym, a drogi obojga przyjaciół się rozchodzą. Czy ich losy jeszcze się splotą? Czy wola ich matek się wypełni?

szt.

Dostępność: 24h + czas dostawy

Czy tylko jedna miłość może być przeznaczona na całe życie?

Rodziny Reigów i Balartów przyjaźnią się od lat. Roser i Elvira będąc w ciąży ustalają, że ich dzieci połączy wielka miłość. Na świat przychodzą Júlia i Andreu, których łączy przyjaźń ich matek oraz doroczna tradycja wspólnego spędzania nocy świętojańskiej.

Gdy córka Roser i syn Elviry są nastolatkami, pewnego czerwcowego wieczoru wydarza się tragedia. W drodze na doroczną kolację z okazji letniego przesilenia ich matki giną w wypadku samochodowym, a drogi obojga przyjaciół się rozchodzą.

Júlia i Andreu wchodzą w dorosłe życie własnymi ścieżkami. Pomimo nieporozumień, rozczarowań i skrajnych uczuć ich losy po latach ponownie się splatają. Czy wola ich matek się wypełni?

Lato, które się zaczyna to piękna, nostalgiczna opowieść o tym, że życie pisze różne scenariusze, ale prawdziwa miłość jest pisana każdemu z nas

O autorce

SÍLVIA SOLER – urodziła się w 1961 roku w Figueras w Katalonii. Jest dziennikarką i pisarką, autorką trzynastu powieści. Na podstawie jej książki 39+1 powstał serial telewizyjny. Za Lato, które się zaczyna w 2013 roku otrzymała prestiżową Nagrodę im. Ramona Llulla. Stale współpracuje z katalońskimi mediami.

Wydawnictwo

Wydawnictwo Kobiece

Autor

Sílvia Soler

ISBN

978-83-66074-34-7

Rok wydania

2018

Format

13.5 x 20.5 cm

Oprawa

Miękka ze skrzydełkami

Liczba stron

264

Tłumaczenie

Bardadyn Barbara

Tytuł oryginału

El verano que empieza

Ean

9788366074347

Stan

nowa, pełnowartościowa

Opinie: 2 o Lato, które się zaczyna

  1. Oceniony 5 na 5.

    Inthefuturelondon

    W powieści poznajemy dwie kobiety: Roser i Elvirę, które od lat się ze sobą przyjaźnią. Jest to ten rodzaj przyjaźni na dobre i na złe, której myślę, że każdy powinien w życiu doświadczyć. Gdy obie są w ciąży, postanawiają, że ich pociechy połączy wielka miłość. Niedługo potem na świat przychodzą Julia i Andreu. Od tamtej pory obie rodziny co roku wspólnie spędzają noc świętojańską.
    Niestety, kilka lat później dochodzi do okropnej tragedii. W drodze na coroczną kolację, przyjaciółki giną w wypadku samochodowym, co skutkuje rozejściem się dróg ich dzieci.

    Jak wspomniałam już wyżej, obie kobiety łączyła cudowna przyjaźń. Sama wiele bym dała, aby mieć kogoś takiego u swego boku. To, co mogę powiedzieć jeszcze o tych dwóch bohaterkach, to z pewnością to, że są to przeurocze, miłe naprawdę cudowne kobiety. Zanim wczytałam się bardziej w tę historię, wiedziałam już, że Roser i Elvira mają ogromne i dobre serca.
    Dzieci przyjaciółek stanowią swoje całkowite przeciwieństwa. Julia, córka Roser, jest szalona, ma mnóstwo znajomych, z którymi spędza czas. Andreu, syn Elviry jest z kolei spokojny, nie wychyla się, jest pomocny i choć kilka razy zdarzyło mu się wyjść na imprezę, to jednak nadal pozostaje tym cichym i spokojnym chłopakiem.

    Choć w zasadzie powieść tak naprawdę nie opowiada o czymś konkretnym, to jednak zdobyła ona moje serce. Jest przepięknie napisana, a podczas lektury odczuwałam prawdziwy spokój, gdzie w moim przypadku, rzadko się to zdarza podczas czytania jakiejkolwiek książki.
    Kilka osób pisało, że książka ta jest nudna i dla niektórych może naprawdę taka być. Mnie jednak urzekł ten klimat, jaki możemy poczuć podczas oddawania się lekturze. Relacje między bohaterami są bardzo ciepłe, choć pojawiały się również momenty smutne, które mnie osobiście wzruszały bardzo.

    Sama nie wiem co mogłabym jeszcze napisać o tej pozycji. Jest godna polecenia, to na pewno. Taka spokojna, idealna na złapanie oddechu. Ja ze swojej strony polecam ją gorąco i dodam jeszcze, że jest to jedna z niewielu powieści obyczajowych, które naprawdę przypadły mi do gustu.

  2. Oceniony 5 na 5.

    rudarecenzuje

    Elwira i Roser były najlepszymi przyjaciółkami. Od zawsze i na zawsze. Razem przeżywały wszystkie najważniejsze wydarzenia, w tym samym czasie zaszły również w ciążę. Marzyły, by ich dzieci także łączyło szczególne uczucie…

    Już na samy wstępie muszę przyznać, że „Lato, które się zaczyna” szalenie mnie zaskoczyło. Po okładce i krótkim streszczeniu tej historii spodziewałam się opowieści dość lekkiej, przyjemnej, jednym słowem- dobrej na lato. Nieczęsto sięgam po miłosne historie, a jednak w książce Soler dopatrzyłam się takiej, która mogłaby mi się spodobać. Tymczasem na każdym kroku przekonywałam się, że ta opowieść jest zupełnie inna, niż sobie wyobrażałam.

    Przede wszystkim absolutnie nie można powiedzieć, by fabuła stworzona przez autorkę należała do lekkich, prostych i przyjemnych. Nie można jej również zaliczyć do niewymagających opowiastek o miłości łączącej głównych bohaterów. Soler przedstawia nam historię Julii i Andrew od momentu ich narodzin do czasu, kiedy obydwoje kończą 50 lat. Na książkowych stronicach mamy okazję przyjrzeć się ich wyborom, decyzjom kształtującym życie, a w dużej mierze również łączącej ich niezwykłej przyjaźni, której nie można by niczym zastąpić. Wydawało mi się, że celem autorki będzie ukazanie relacji łączących głównych bohaterów, ukazanie wzajemnego magnetyzmu, zaufania, a także pożądania. Tymczasem otrzymujemy uroczą opowieść o ludziach, którzy zawsze mieli siebie na wyciągnięcie ręki, zawsze byli obok, a choć miłość czekała tuż za rogiem pokonali daleką drogę, by jej skosztować.

    Spotkałam się z wieloma zarzutami wobec tej powieści, których w dużej mierze nie rozumiem i ciężko zgodzić mi się ze wskazywanymi niedociągnięciami. Tym, który najbardziej zapadł mi w pamięć, jest minimalna liczba dialogów w powieści. W tym miejscu mam chęć zadać kilka pytań. Czy dialogi rzeczywiście świadczą o wartości powieści? Czy ich niewielka ilość sprawia, że traci ona w oczach czytelnika? A może to w pewien sposób pójście na łatwiznę? Soler rzeczywiście operuje dialogiem bardzo oszczędnie, zamiast niego kierując się opisem miejsc i przeżyć bohaterów. Być może dzięki temu książka zyskuje nieco cięższy charakter, ale warto jest poświęcić czas i uwagę, by tę historię poznać.

    Autorka pisze w piękny, bardzo obrazowy i plastyczny sposób. Co ciekawe, nie dotyczy to jedynie miejsc i powieściowych nadmorskich obrazów. Ona w ten sposób opisuje również uczucia, refleksje i namiętności bohaterów. Soler wykorzystuje bardzo płynny i emocjonalny język. Każde słowo stanowiące część jej opisów ma wielkie znaczenie i sprawia, że przekazywana historia nabiera wielkiej mocy. Nie spodziewałam się, że mogę tak się w tę lekturę zaangażować, ale w jakiś przewrotny sposób, zarzuty kierowane pod jej adresem, pozwoliły mi zwrócić uwagę, na to, co rzeczywiście ma w niej znaczenie. Siłę Soler nie stanowi jedynie ta historia, ale sposób, w jaki potrafiła ją przekazać czytelnikowi.

    Autorka bardzo wnikliwie porusza się w obrębie świata książkowych bohaterów. Można by powiedzieć, że to książki, jakich ukazało się już mnóstwo. A jednak mnie ona kupiła. Stylem, sposobem opisywania poszczególnych sytuacji oraz narracją. Podoba mi się, że każdy rozdział posuwa nas w historii bohaterów o kilka lat do przodu, pokazując upływ czasu, a jednak nie przedłużając niepotrzebnie i nie nużąc. W tej krótkiej historii ukryte zostało 50 lat, kryjących przepiękne i jakże życiowe opowieści. Soler stawia na samo życie, kierując się realizmem i wartościami znanymi i cenionymi przez czytelników. Zbiór poruszanych w poszczególnych rozdziałach tematów stanowi urokliwą, słodko- gorzką mieszankę życiowych prawd, które stają nam się bliskie wraz z poznawaniem kolejnych wydarzeń z życia bohaterów.

    A oni sami? Julia i Andrew to ludzie po przejściach. Na łamach książki nie tylko dojrzewają, ale też błądzą, szukają rozwiązań, mierzą się z konsekwencjami. Autorka nadała im bardzo ludzkie oblicze, nie szczędząc wad i pomyłek i sprawiając, że dzięki temu czytelnik patrzy na nich trochę inaczej, błądząc myślami między własnymi wspomnieniami.

    „Lato, które się zaczyna” mile mnie zaskoczyło. Okazało się bardziej ambitną, wymagającą i obfitującą w treści lekturą, niż mogłabym się spodziewać. Czasami warto się przekonać, co kryje się za słodką i uroczą okładką.

Dodaj opinię