No_pasa_nada_front_72dpi_MOVA_NoPasaNada_145x205 (1)
No_pasa_nada_front_72dpi_MOVA_NoPasaNada_145x205 (1)

No pasa nada! Nic się nie dzieje. Kobiece oblicze Meksyku

42,90 30,90

taniej o: 12,00 (27%)

Beata Kowalik
4.00 out of 5 based on 3 customer ratings
3 opinie klienta
  • liczba stron: 264
szt.

Dostępność: 24h + czas dostawy

Prawdziwe historie współczesnych mujeres. Kobiece oblicze męskiego świata Meksyku.

Llorona, Malinche, Guadalupe. Szalona – zdrajczyni – święta.

Prawdziwy macho szanuje jedynie Matkę Boską z Guadalupe. Reszta kobiet to zdrajczynie lub szalone. Zwłaszcza te, które mają odwagę mówić swoim głosem. Pozostałe udają, że nic się nie dzieje.

Beata Kowalik w swoim reportażu ujawnia historie kobiet poznanych w Meksyku. W wioskach, domach, niebezpiecznych dzielnicach. Przy pracy, w czasie fiesty, w osamotnieniu. Z niezwykłą wnikliwością opowiada o współczesnych niewolnicach bez przywilejów, które od pokoleń muszą mierzyć się z wszechobecną przemocą, maczyzmem i bezprawiem.
Słowo od Autorki:

„To nowe baśnie z odległej krainy. Wciąż żyją w niej białe damy straszące na cmentarzach, złe macochy zamykają kopciuszki w domach, czarownice rzucają uroki, a ludzie z łatwością zmieniają się w psy lub indyki. Są i naiwne czerwone kapturki, i bardzo zdeprawowani policjanci, podstępne matki chrzestne oraz szaleni wizjonerzy, którzy za cenę życia wyjaśniają skrywane tajemnice”.

Beata Kowalik – filolożka, dziennikarka, reporterka. Jej teksty ukazywały się między innymi na łamach „Tygodnika Powszechnego”. Od ponad dziesięciu lat podróżuje z rodziną po świecie. Pisząc o Meksyku, w którym mieszkała kilka lat, nie boi się poruszać trudnych tematów – wojny narkotykowej, prostytucji nieletnich, miażdżącej biedy czy łamania praw człowieka. Jednocześnie stara się przedstawić nieustępliwą i prawdziwą sylwetkę meksykańskiej kobiety, która żyje w skrajnie trudnych warunkach.

Sprawdź „No pasa nada! Nic się nie dzieje. Kobiece oblicze Meksyku” w księgarni TaniaKsiazka.pl »

Wydawnictwo

Wydawnictwo Mova

Autor

Beata Kowalik

ISBN

978-83-66436-65-7

Rok wydania

2020

Format

145 x 205 mm

Liczba stron

264

Ean

9788366436657

Stan

nowa, pełnowartościowa

Opinie: 3 o No pasa nada! Nic się nie dzieje. Kobiece oblicze Meksyku

  1. Oceniony 5 na 5.

    Rabe

    „No pasa nada! Nic się nie dzieje” to zbiór reportaży opowiadających historie zwykłych-niezwykłych Meksykanek. Jest to spojrzenie na życie kobiety w kraju, gdzie królują macho, czyli mężczyźni silni, odważni, męscy, ale też brutalni, zazdrośni, nie potrafiący uszanować swoich żon, córek, a czasem nawet matek. Historie, które relacjonuje pani Kowalik są krótkie, ale tak opowiedziane, że zostają na długo w pamięci czytelnika.

    W 17 reportażach zawartych w tej książce poznajemy matki i żony, które na co dzień doświadczają tak wielu smutków i ciężarów, takie jak Leo, Estella, Fernanda, Santiaga, poznajemy też Morelię, która prowadzi schronisko dla zwierząt na rajskiej wyspie, Viridianę, która walczy o lepszy byt dla tych wszystkich uciśnionych, stłamszonych, brutalnie traktowanych kobiet, Silvię, Indiankę, która chce zrobić coś dobrego dla natury i kultury rdzennych mieszkańców Meksyku, spotykamy również kobietę-naukowca, badającą rzeczy, które nie śniły się filozofom, czytamy też o szamankach, jak również poznajemy historie prostytutek, czyli „dających radość” i nie tylko…

    Widzimy codzienne życie tych jakże różnych kobiet, słuchamy opowieści o miłości, pracy, dzieciach, o ich smutkach i radościach. Możemy poznać ich zmagania z taką zwykłą, szarą, a czasem wręcz mroczną codziennością, często z różnymi niepowodzeniami, ale też z ogólnie przyjętym społecznym postrzeganiem kobiety jako matki i żony, której zadaniem jest dbanie o męża, rodzinę i dom. Ponadto, książka pokazuje również niebezpieczeństwa, jakie każdego dnia czyhają na Meksykanki i nie tylko. W te opowieści o kobietach, autorkach bardzo zręcznie wplata też informacje o społeczeństwie, gospodarce, wierzeniach, legendach i ogólnie kulturze Meksyku.

    Czytając te, wydawać by się mogło, mało emocjonalne opowieści, byłam bardzo, ale to bardzo poruszona. Miałam w sobie wiele gniewu, złości, zdenerwowania na to, co te biedne kobiety przeżywają, czego doświadczają ze strony mężczyzn, ze strony społeczeństwa, władz etc. Jak to jest, że pobicia, gwałty i brak jakiegokolwiek szacunku to codzienność Meksykanek? Jak to możliwe, że jest tam tyle bezprawia, tyle zła? Dlaczego kobiety się na to godzą? Czemu nikt im nie pomaga? I przede wszystkim: dlaczego wszystko to przyjmują one z takim pogodzeniem się z losem, powtarzając: „Asi es”, czyli: „Tak już jest”?!

    Autorce udało się w tak niewielu słowach zawrzeć wiele, udało się mówić o takich trudnych rzeczach bez oceniania, bez wyrażania swojej opinii, pozostawiając nam, czytelnikom, ocenę i dając nam też trochę do myślenia. Oprócz jej relacji, możemy poznać te wszystkie historie z perspektywy innych ludzi, bowiem pani Kowalik przytacza także fragmenty innych książek oraz informacje zebrane z filmów i innych źródeł, które podaje w przypisach. Ponadto, książkę kończy bibliografia, dzięki czemu osoby bardziej zainteresowane tematyką mogą znaleźć łatwo więcej informacji.

    „No pasa nada! Nic się nie dzieje” to interesujący głos na temat, o którym mówi się tak mało, a jest tak ważny – o kobietach w świecie zdominowanym przez maczo. Warto poznać historie zawarte w tej książce, żeby zmienić trochę swoje spojrzenie na kulturę meksykańską. Polecam ją szczególnie osobom, które, tak jak ja, lubią czytać o innych kobietach i o innych kulturach…

  2. Oceniony 3 na 5.

    @nataliicodziennosc

    Dobrze, przyznaję bez bicia, początek tej książki mnie nie uwiódł. Szczęśliwie, całokształt wypada dobrze. Zacznę jednak od minusa. Jest nim niedosyt. Wszystkiego za mało. Coś mnie zaciekawiło i już było koniec. Stron jest 250, format mały, więc sami rozumiecie. Jest to wszystko i ciekawe i prawdziwe ale… no niewiele. Przeczytamy od indiańskich wierzeń, po kult kukurydzy, oczyszczający taniec, Marsz Dziwek do systemu edukacji czy medycyny ludowej i in.
    17 kobiet. 17 historii. Każda historia to portret innej kobiety. Bogatej, biednej, silnej, słabej, wykształconej, niepiśmiennej, przedsiębiorczej, wykorzystywanej. Każda z historii jest pretekstem do ukazania konkretnego tematu, nawiązania do historii, czy przedstawienia statystyk. Życiowe obrazy z meksykańskiego podwórka. Meksyk to wszak stan umysłu. Chwilę temu za sprawą „Granicy” Dona Winslow mogłam poczytać o panującym tam prawie ulicy. W reportażach nawiązania do tego co dzieje się na ulicach; bezkarność, porachunki, morderstwa są nieuniknione. Można uznać, że ulica jest odzwierciedleniem tego jak traktuje się kobiety w domach. „Każda kobieta ma swojego macho. Bije? Bije, ale tylko w weekendy!”
    I znowu dosięga czytelnika ta niemoc, przecież to nasze, współczesne czasy. Przecież świat wie co się tam dzieje i nikt z tym nic nie robi. W Meksyku zdaje się, że nie obowiązują żadne prawa. 
    Zachęcam Was do przeczytania, bo naprawdę jest tam sporo wszystkiego, jak ktoś jeszcze lubi krótkie formy to strzał w dziesiątkę. Ale Pani Beato why?! why?! Dlaczego tak krótko?

  3. Oceniony 4 na 5.

    MiloweBooks

    Bohaterki – kobiety, to mieszkanki Meksyku przedstawione w codziennym życiu, smutkach, troskach, walce o siebie oraz krótkich czasach radości. Meksyk to kraj wielokulturowy, w którym wierzenia rdzennych mieszkańców przeplatają się z wiarą katolicką. Reportaż ukazuje przeróżne osobowości – aktywistki, szamanki, lesbijki oraz tzw. kury domowe, których dni mijają na zajmowaniu się domem i dziećmi. Ich historie ukazane są w sposób bardzo dogłębny – są to ich własne przeżycia, doświadczenia, często niełatwe dzielenie się tym, co dzieje się w ich życiu. Reportaż Beaty Kowalik czytało mi się momentami bardzo ciężko i nie chodzi o styl pisania autorki, jest on bowiem bardzo lekki i przystępny. Ciężkość wynikała z tego, że momentami wręcz bolesne było mi uwierzyć, że opisane rzeczy naprawdę mają miejsce w naszych czasach. Tak przejmujący i niełatwy reportaż powinien być skierowany do szerszego grona odbiorców, aby zwrócić uwagę na sytuację Kobiet (i nie tylko). Myślę, że pozwoli to spojrzeć na Meksyk nie tylko jako kraj pełen atrakcji turystycznych i miejsce występowania bogactw naturalnych, ale również kraj, gdzie żyją (nie)zwykłe Kobiety.

Dodaj opinię