Jako terapeutka wie, że to nic dziwnego, że miłość sprzed lat staje nagle w drzwiach z zamiarem, by wszystko naprawić. Zdaje sobie również sprawę, że niełatwo uchronić się przed popełnianiem tych samych błędów. Jej małżeństwo rozpadło się kilka lat temu.
Bardzo dobrze potrafi słuchać innych. Nie słyszy samej siebie. Szczególnie teraz, gdy On – ten, który kiedyś tak bardzo ją zranił – stoi przed nią, zmuszając ją do zweryfikowania wielu poprzednich wyborów.
Tego samego dnia w drzwiach jej gabinetu pojawia się chłopak, tak bardzo do Niego podobny. Jego widok budzi jeszcze więcej wspomnień i całkowicie burzy wypracowaną przez lata terapeutyczną monotonię.
„Poza mną” to przejmujące, gorzkie studium toksycznej relacji i sztuki dokonywania ważnych wyborów.
Zaczytana.querida –
Jak dobrze trzeba pisać, żeby słowami wydzierać z człowieka uczucia? Ile życia trzeba tchnąć w książkę, żeby czytelnik odczuwał ją niczym fragment własnej historii? Jakie emocje trzeba wszyć w treść, żeby na pewnych płaszczyznach rozbijać nasze wnętrze na milion kawałków?
–
Mogłabym pisać o niej bez końca albo nie napisać nic. Niektóre książki wymykają się poza wszelkie limity. Za każdym razem, gdy wracam do zaznaczonych fragmentów, mam ciarki. Gdy czytam słowa, które znam już na pamięć, powraca to uczucie zupełnej bezbronności. To, które pojawia się na sekundy przed pierwszymi łzami. To, które sprawiło, że po przeczytaniu jej pierwszy raz, leżałam 3 godziny bez ruchu.
Pamiętam tę noc. Mokre policzki, ciemny pokój. Po lekturze byłam jak zahipnotyzowana.
–
„Poza mną” to powieść, która mnie zachwyciła, rozsypała, ale i uspokoiła. Gdy zasypiałam tamtej nocy, wyraźnie czułam tęsknotę. Za czym? Za kim? Ta tęsknota była wręcz namacalna. Ale obudziłam się spokojna. Tamten spokój był wyjątkowy. Żadna inna książka nie zapewniła mi takiego połączenia odczuć.
–
Objęcie takiej książki patronatem to zaszczyt. Podpisanie się pod nią swoim logo to gwarancja, że jest wyjątkowa. I po prostu świetna.
Jestem pełna podziwu. Dla formy, dla historii, dla świata i bohaterów wykreowanych tak, że czuje się ich obecność. Gdy autor wszyje w swoją książkę emocje, czytelnik je odczuwa. Ja odczułam. Wy odczujecie. Odczujecie każdą łzę autorki. Poczujecie wszystko, co chciała Wam przekazać.
I te odczucia zostaną z Wami na długo. A „Poza mną” stanie się i Waszą historią, o której chcielibyście mówić bez końca albo już tylko milczeć. Waszym skarbem. Tak jak teraz jest moim.