Uzależniająca, przezabawna, sugestywna i zmysłowa Hiszpanka wraca, by zawładnąć twoją głową, rozśmieszyć cię, pozwolić opłakać swoje bolączki oraz pomóc uwierzyć w miłość!
Valeria jest w emocjonalnym kołowrotku. Właśnie opublikowała swoją powieść i boi się krytyki. Rozwodzi się z Adrianem i nie jest to łatwe. Jednocześnie nie wie, czy chce wejść w związek z Victorem.
I podczas gdy Valeria boi się, płacze, cieszy się, marzy i krzyczy, pędząc na życiowym rollercoasterze, jej przyjaciółki również nie mogą narzekać na nudę. Lola nie wie, co zrobić z Sergiem i czuje się samotna. Carmen walczy o zrozumienie Borjy, jej chłopaka i starego kolegi z pracy. Z kolei Nerea budzi się każdego ranka z mdłościami…
zaczytana_optymistka –
Dziś mam dla Was recenzję książki Elisabet Benavent pt. „Valeria w lustrze”. (dziękuję @wydawnictwo.kobiece za egzemplaarz do recenzji). Jest to drugi tom tej powieści, ale myślę, że można go spokojnie czytać bez znajomości wcześniejszej pozycji.
„…obyś nigdy nie żałował, że pojawiłam się w Twoim życiu, i obyś któregoś ranka po przebudzeniu był trochę mniej piękny, dzięki czemu wreszcie będę mogła oddychać, patrząc na Ciebie…”
Valeria ma ciężki okres. Jest w trakcie rozwodu ze swoim mężem Adrianem i w trakcie romansu ze swoim kochankiem Victorem.
Wydała również swoją pierwszą powieść i teraz boi się krytyki. Wokół niej znajdują się zawsze wspierające przyjaciółki: Lola, Carmen i Nerea.
Powiem szczerze, że czytało mi się lekko i przyjemnie. Historia Valerii, która jest tutaj główną bohaterką jest dosyć ciekawa, momentami zabawna, ale także na końcu trochę smutna…
Kobieta chce związku ze swoim kochankiem, czeka na jakiś znak z jego strony, ale sama nie wie co ma z tym zrobić🤔 z jednej strony czuje się zakochana jak nastolatka, a za chwilę znowu nie… Victor dla mnie był typowym babiarzem. Wg mnie nie był szczery z Valerią i nie wydaje mi się, żeby ten związek do czegoś ich doprowadził. I chyba dobrze, że stało się jak się stało:D
Natomiast jeżeli chodzi o jej męża Adriana – kurczę trochę mi go żal było… w zasadzie oboje byli winni rozpadu ich małżeństwa, ale odczułam że jemu na niej ciągle zależało, ale wiadomo… tego muszą chcieć oboje.
Poza głównym wątkiem czytamy również o związkach jej przyjaciółek, które mają bardzo ciekawe i urozmaicone życie 😀
Podsumowując: lektura ciekawa; jeżeli szukacie zabawnej historii na wieczory pod kocykiem to zachęcam do poczytania:)