Z_widokiem_front_72dpi
Z_widokiem_front_3DZ_widokiem_front_72dpi

Z widokiem na miłość

36,90 29,90

taniej o: 7,00 (18%)

Kate Sterritt
4.00 out of 5 based on 3 customer ratings
3 opinie klienta
  • tłumaczenie: Małgorzata Bortnowska
  • oprawa: Miękka ze skrzydełkami

Romantyczna opowieść autorki powieści Kocham tylko tak. Holly Ashton pracuje w firmie architektonicznej. Gdy poznaje przebojowego i ambitnego dyrektora generalnego firmy deweloperskiej, jej perfekcyjnie ułożony świat zostaje wywrócony do góry nogami.

szt.

Dostępność: 24h + czas dostawy

W architekturze można zaplanować prawie wszystko.
W miłości niczego nie da się przewidzieć.

Holly Ashton nie obchodzi urodzin od czasu, gdy zmarła jej matka. Zamiast tego w ten jeden dzień w roku pozwala sobie na żałobę. Resztę roku spędza na udawaniu silnej i niezależnej kobiety, którą bardzo chce być. Całkowicie pochłania ją świetna praca architektki w najbardziej prestiżowej firmie w Sydney.

Jej życie wygląda dokładnie tak, jak według niej powinno wyglądać. Aż do jej dwudziestych piątych urodzin dziewczyny. Przypadkowe spotkanie z Ryanem Davenportem, dyrektorem generalnym firmy deweloperskiej, wywraca jej ściśle kontrolowany świat do góry nogami.

Ryan jest przebojowy, ambitny i przyzwyczajony do tego, że dostaje to, czego chce. A tym, czego aktualnie chce jest piękna, okropnie wygadana Holly Ashton.

Czy mogą żyć długo i szczęśliwie, skoro żadne z nich nie wierzy w szczęśliwe zakończenia?

Wydawnictwo

Wydawnictwo Kobiece

Autor

Kate Sterritt

ISBN

978-83-66338-73-9

Rok wydania

2019

Format

13.5 x 20.5 cm

Oprawa

Miękka ze skrzydełkami

Tłumaczenie

Małgorzata Bortnowska

Tytuł oryginału

The Holly Project

Ean

9788366338739

Stan

nowa, pełnowartościowa

Opinie: 3 o Z widokiem na miłość

  1. Oceniony 5 na 5.

    Literatura Zmysłów

    Książka „Z widokiem na miłość” oferuje ciekawą historię i prawdziwych bohaterów. Nie jest przesłodzona, napięcie erotyczne jest podawane w odpowiednich dawkach a emocje są idealnie zrównoważone. Lektura może nie jest oryginalna ale ma w sobie to COŚ co urzeka i chwyta za serce.
    Holly Ashton na pierwszy rzut oka jest pewną siebie i ambitną młodą kobietą. Nikt nie podejrzewa, że w środku kobieta zmaga się z bólem po stracie matki, która chorowała na raka. Holly żyje według własnych żelaznych zasad i unika związków a co za tym idzie przywiązania i miłości. Kiedy do jej poukładanego życia wkracza przebojowy i ambitny Ryan kobieta przeczuwa, że może on przedrzeć się do jej kruchego serca. Holly jest architektem a Ryan jej nowym klientem. Dlatego romans z nim jest zakazany a mimo to oboje decydują się na ryzykowny krok i ulegają pożądaniu. To miał być czysty układ oparty jedynie na seksie ale nic nie poszło po ich myśli. Wkradły się uczucia i wszystko legło w gruzach. Holly i Rayan podejmą nieoczekiwane decyzje, które zaważą na ich przyszłości.
    W „Z widokiem na miłość” znajdziemy historię pełną wzlotów i upadków. Urzekło mnie to, że bohaterzy nie są przerysowani, popełniają błędy i walczą z problemami na swój sposób. Ich decyzje są nieszablonowe przez co fabuła nabrała ciekawych zwrotów akcji. Bardzo się cieszę, że autorka pokazała to, że nie są oni nieskazitelni i potrafią przyznać się do swoich porażek. Książka napisana płynnym i lekkim językiem, rozdziały są króciutkie ale treściwe przez co czytanie jest płynne, szybkie i przyjemne. Gorąco zachęcam do lektury!

    Więcej recenzji znajdziesz na http://www.facebook.com/LiteraturaZmyslow

  2. Oceniony 4 na 5.

    @wioletreaderbooks

    Kolejna książka autorki, która zagościła na naszym rynku. Tym razem mamy miłość od pierwszego wejrzenia, ale niestety bohaterowie z nią walczą.
    „W architekturze można zaplanować prawie wszystko. W miłości niczego nie da się przewidzieć.”
    Holly jest architektem, jednak cierpi z powodu straty najbliższej jej osoby, która ją motywowała, wierzyła w nią i kochała. Holly jest niezależną, mocno stąpająca po ziemi osobą i nie chce angażować się w związki. Los jednak ma inne plany i na jej drodze pojawia się Ryan.
    Ryana od pierwszych chwil zauroczyła piękna Holly nie owijał w bawełnę, powiedział wprost czego od niej oczekuje. Tylko seks, żadnych czułości, żadnych serduszek i kwiatków. Jednak to wszystko nie będzie takie łatwe.
    Nie obejdzie się bez dramatów. Czasem jeżeli już jesteśmy na coś gotowi, może być za późno. Może ta druga osoba ruszyła do przodu i nie chce już nas w swoim życiu.
    Ogólne wrażenie dotyczące tej książki, jest pozytywne, oczywiście znajdą się mankamenty, które nie koniecznie mi się podobały, bądź nie były dopracowane, ale polubiłam bohaterów, choć czasem nie rozumiałam ich zachowania. Nie chcę tutaj za bardzo zdradzać całej akcji, bo nie o to chodzi w recenzji, ale miałam z ich poczynaniami czasami problem.
    Oboje nie wierzą w happy endy i czy mają na niego szansę ?
    Jest to emocjonalna książką, która pokazuje stratę najbliższej osoby i to jak ciężko, nawet po kilku latach poradzić sobie z tym. Strach przed nieznanym i nadchodzącymi niewiadomymi obezwładnia naszych bohaterów i nie pozwala im ruszyć do przodu.
    Lubię książki, gdzie od pierwszych chwil bohater leci na dziewczyną i o nią walczy do końca. Tutaj Ryan był zdecydowanie od pierwszych chwil zauroczony Holly i moim zdaniem umiejętnie to przed nią ukrywał, aby jej nie stracić. Ale czy poradzi sobie z uczuciami czy przed nimi ucieknie ?
    Nie czytałam wcześniejszej książki autorki „kocham tylko tak”, więc nie mogę ich porównać, jednak przypadł mi do gustu jej styl i pomysł na całą fabułę. Polecam przede wszystkim dla romantyczek, które szukają przyjemnej, wzruszającej lektury na wieczór.

  3. Oceniony 3 na 5.

    Świat Romansów

    Holly Ashton całe swoje życie poświęca na pracę jako architektka w jednej z najbardziej dochodowych firm. Ma poukładane życie, jest silna, niezależna i wystarczająco szczęśliwa. Tylko w jeden dzień w roku pozwala sobie na smutek i zamknięcie na świat – w dzień swoich urodzin, a jednocześnie w dzień śmierci jej matki. Kiedy jednak nadchodzą jej dwudzieste piąte urodziny, musi się podnieść i udać do firmy, gdzie ma przeprowadzić niezwykle ważną prezentację. Los tak chciał, że kilka godzin wcześniej w kawiarni poznaje niesamowicie atrakcyjnego i pociągającego Ryana Davenporta, który, jak się okazuje, wkrótce ma zostać jej nowym klientem. Kobieta z dnia na dzień coraz mocniej go pragnie, dawno temu jednak obiecała sobie, że nigdy nie zwiąże się z nikim na poważnie. Ryan zresztą także nie szuka niczego, poza przyjemną nocą. Wkrótce jednak oboje przekonają się, że niełatwo jest połączyć to, czego pragnie serce, z tym, co mówi głowa.

    Myślę, że moim największym problemem z tą książką jest to, że autorka wszystko traktuje tak powierzchownie i właśnie to mocno zaważyło na mojej niezbyt wysokiej ocenie. Począwszy od kreacji bohaterów, skończywszy na ich relacji. Poznajemy trochę przeszłości zarówno Holly, jak i Ryana, ale nie potrafiłam wczuć się w nich na tyle, żebym poczuła jakąkolwiek zażyłość. Holly to bohaterka, której doświadczenie życiowe bardzo mocno zaważyły na tym, kim jest dzisiaj. Na wierzchu udaje poważną, ułożoną i szczęśliwą kobietę sukcesu, w rzeczywistości jednak codziennie dręczy ją smutek i żal. Śmierć matki lata temu odcisnęła na niej tak wielkie piętno, że nie zauważa nawet, że odbiera sobie wiele przyjemności z życia. Jej przyjaciele martwią się o nią i pragną, aby wreszcie zburzyła swój mur i zaryzykowała, ona jednak jest zadowolona z tego, jak żyje. Do czasu, aż pojawia się Ryan, który jednym spojrzeniem burzy całe jej poukładane życie. Nie jestem wielką fanką jej postaci, irytowało mnie jej niezdecydowanie, nawet jeśli po części je rozumiałam. Jej łatwowierność i brak wiary w bliskich także mi się zbytnio nie spodobały.

    Ryan także ma swoje problemy, które musi przepracować, aby być gotowym na poważny związek. Nie potrafi jednak zaprzeczyć, że pragnie Holly, nawet jeśli ich związek jest zakazany – w końcu oboje razem pracują. W głównej mierze pragnie ją zdobyć, jest jednak świadom, że nie będzie z tego nic poważniejszego. Do czasu… Ryan podszedł mi do gustu troszkę bardziej niż Holly, ale był też taki trochę nijaki. A już zwłaszcza stracił w moich oczach pod koniec, gdy zupełnie się poddał i podjął kilka głupich decyzji. Spodziewałam się tego i nawet nie byłam zaskoczona, ale jednak miałam nadzieję, że akcja pójdzie w innym kierunku. Niestety Ryan mnie wtedy mocno zawiódł i chyba to był punkt, w którym stwierdziłam, że książka okazała się być jednym, wielkim rozczarowaniem.

    Bardzo ciężko było mi się wkręcić w historię miłości Holly i Ryana, bo ona nie miała żadnego fundamentu. Ot, dwójka ludzi poznaje się w kawiarni i czuje do siebie niesamowity pociąg od pierwszego spojrzenia, nie może o sobie zapomnieć… i to by było tyle. Ich miłość rozwinęła się jak za mrugnięciem oka, nawet nie wiem kiedy i jak, jak dla mnie zdecydowanie za szybko. Jestem za powolnym rozwojem akcji, a przynajmniej zagłębieniu się w coś więcej, niż fizyczny pociąg, bo mam wrażenie, że ich połączyło tylko to. I jak potem się okazało, wcale to nie wystarczyło, bo posypali się jak domek z kart przy małym nieporozumieniu.

    Cała książka jest niesamowicie przewidywalna, zresztą mam wrażenie, że autorka wcale nie starała się niczym czytelników zaskoczyć. Każdy zwrot akcji można było wyczuć już wcześniej, fabuła była nudna i śledziłam ją bez żadnych emocji, tak naprawdę przerzucając kartki, by czym szybciej ją skończyć. A szkoda, bo Kate Sterritt porusza tu wiele bardzo poważnych tematów i gdyby tylko bardziej się przyłożyła, ta historia mogłaby być niezłym wyciskaczem łez. W rzeczywistości jednak niesamowicie się wynudziłam.

    „Z Widokiem na Miłość” to rzeczywiście lekki romans, ale jednocześnie nudny i w całości przewidywalny. Mamy schemat za schematem, mdłych, nijakich bohaterów i fabułę, która niczym nie porywa. Może książka spodoba się tym, którzy szukają czegoś niewymagającego, jakiegoś zapychacza czasu, mi jest jednak szkoda, że historia Holly i Ryana nie spełniła moich oczekiwań. Miałam nadzieję na interesujący zakazany romans biurowy, a dostałam, cóż, kilkaset stron niczego. Dla wymagających ta historia będzie rozczarowaniem.

    Recenzja z bloga http://weronikarecenzuje.blogspot.com/2019/10/kate-sterritt-z-widokiem-na-miosc.html

Dodaj opinię