Zapadnij_w_serce_front_72dpi
Zapadnij_w_serce_front_3DZapadnij_w_serce_front_72dpi

Zapadnij w serce

34,90 26,90

taniej o: 8,00 (22%)

Ginger Scott
4.64 out of 5 based on 11 customer ratings
11 opinii klienta
  • tłumaczenie: Ischim Odorowicz-Śliwa
  • liczba stron: 368
  • oprawa: Miękka ze skrzydełkami

Rowe nie może poradzić sobie z traumą z przeszłości. Jej smutek zauważa Nate, popularny uczeń i bejsbolista. Chłopak decyduje się jej pomóc. Jego bliskość sprawia, że Rowe budzi się do życia i przestaje obawiać się głębszych uczuć. Jednak czy poradzi sobie z demonami przeszłości?

szt.

Dostępność: 24h + czas dostawy

Autorka książki Chłopak taki jak ty przywraca wiarę w drugą szansę

Po tragicznych wydarzeniach z  przeszłości Rowe próbuje poukładać sobie życie na nowo. Chociaż każdego dnia towarzyszy jej strach, który zostawia głębokie blizny na duszy, dziewczyna decyduje się na odważny krok. Wyjeżdża na studia z dala od rodzinnego domu.

Kiedy na drodze dziewczyny staje przystojny Nate, Rowe powoli rozważa wyjście ze swojej skorupy. Zaprzyjaźnia się z popularnym sportowcem, skrycie zastanawiając się, czy jest warta czegoś więcej.

Czy jest gotowa zakochać się na nowo i pozwolić, aby ktoś pokochał ją? Czy uda się jej pogodzić z przeszłością i zacząć żyć bez strachu?

Ginger Scott po raz kolejny skradnie Wasze serca i doprowadzi do łez. Zapadnij w serce to książka, którą musicie przeczytać!

– Emilia Zaręba, Po drugiej stronie okładki

O autorce

Ginger Scott – autorka wielu książek Young adult i New adult, będąca jedną z najpopularniejszych na Amazonie. Oprócz pisania wciągających romansów uwielbia sport, który chętnie wplata w swoje powieści. Od zawsze operowała słowem, współpracując przy edycji magazynów i prowadząc bloga. Chętnie opowiada historie olimpijczyków, polityków, aktorów, przestępców i naukowców. Prywatnie mama, zawodowo urodzona pisarka. Debiutowała w 2013 roku, a jej książka Zapadnij w serce zdobyła pierwsze miejsce w rankingu Amazona w kategorii młodzieżowej.

Wydawnictwo

Young

Autor

Ginger Scott

ISBN

978-83-66134-04-1

Rok wydania

2018

Format

13.5 x 20.5 cm

Oprawa

Miękka ze skrzydełkami

Liczba stron

368

Tłumaczenie

Ischim Odorowicz-Śliwa

Tytuł oryginału

This is Falling

Ean

9788366134041

Stan

nowa, pełnowartościowa

Opinie: 11 o Zapadnij w serce

  1. Oceniony 4 na 5.

    zaczytana.anielkaa

    Rowe po tragicznych przeżyciach przez dwa lata uczyła się w domu. Teraz jednak dziewczyna chce pokonać swój strach i wyjechać na studia na uczelnię oddaloną od domu. W szkole wpada na nią niesamowicie przystojny Nate. Chłopak jest popularnym członkiem drużyny baseballu na uczelni. Nie może zapomnieć o dziewczynie, na którą wpadł. Rowe jest przerażona nową sytuacją a Nate planuje zbliżyć się do dziewczyny, aby przełamać jej lęki. Nie wie jednak, że Rowe przeżyła coś, co całkowicie złamało jej życie.

    Mogłoby się wydawać, że „Zapadnij w serce” to typowa książka młodzieżowa, która kompletnie niczym nie różni się od innych dostępnych w księgarniach. Jednak jest ona inna. Nie mówię tutaj tak tylko dlatego, że mi się spodobała i już. Ona miała coś w sobie, a autorka naprawdę fajnie poprowadziła fabułę. Dodatkowo w tej pozycji został poruszymy ważny temat, a ja bardzo lubię książki, w których takowe się pojawiają.

    „Zapadnij w serce” jest drugą książką autorstwa Ginger Scott, jaka została wydana na polskim rynku wydawniczym. Ja nie miałam okazji sięgnąć jeszcze po pierwszą, czyli „Chłopak taki jak ty”, ale jak tylko zobaczyłam tę, nie wahałam się ani chwili i od razu po nią sięgnęłam. Po zachwytach nad „Chłopak taki jak…” spodziewałam się naprawdę wiele. Czy autorka sprostała moim oczekiwaniom? Owszem!!

    Powiem Wam, że jest to po części typowa młodzieżówka. Troszkę schematyczna, dość słodka i niestety przewidywalna. Jednakże te wady nie odbierają jej uroku, który skrywa w sobie. Historia Rowe zaczyna się standardowo. Popularny chłopak i dość nieśmiała dziewczyna wpadają na siebie i… dalej to już wiadomo co i jak.

    Jak już wspomniałam Rowe to dziewczyna, która kilka lat temu przeżyła wielką traumę, która ją złamała. Jest nieśmiała i zamknięta w sobie. Nate natomiast jest typowym popularnym chłopakiem, którego wszyscy znają i lubią. Gra w drużynie baseballowej. Ale chciałabym wspomnieć również o Tysonie-bracie Nate’a, którego polubiłam od samego początku oraz o przyjaciółkach Rowe, czyli Cass, oraz Paige, które były fajne i zabawne, mimo że różniły się od siebie jak woda i ogień.

    Tak jak już wcześniej napisałam autorka, w tej historii porusza jeden z ważniejszych tematów. Niestety nie powiem Wam, o czym mówię, ponieważ byłby to dość duży spojler, a tego nie chcemy. Także, jeśli chcecie wiedzieć, co takiego mam na myśli, co zmieniło życie Rowe to sami musicie to sprawdzić. Powiem Wam jedynie tyle, że z takim wątkiem nie spotkałam się jeszcze w żadnej książce.

    Tak więc mimo iż jest to dość schematyczna i przewidywalna pozycja, to jednak Wam ją polecam. Nie będę kłamała, że jest ona inna niż wszystkie, ale przyjemnie spędza się przy niej czas. Jeśli lubicie tego typu książki, to zdecydowanie powinniście po nią sięgnąć!

    ~Zaczytana Anielka~
    http://www.zaczytanaanielka.blogspot.com

  2. Oceniony 4 na 5.

    katherine_the_bookworm

    Cała opinia dostępna jest na instagramie @katherine_the_bookworm

    […] ,,Zapadnij w serce” to kolejna książka Ginger Scott, która… zapadła mi w serce. Jest coś niezwykłego w tym, w jaki sposób autorka operuje słowem. Jej teksty są pełne emocji i absorbują czytelnika. Autorka doskonale również buduje napięcie. Początkowo historia przedstwiona w ,,Zapadnij w serce” wydaje się lekka i odrobinę przesłodzona, a już za chwilę następuje gwałtowna zmiana. Czytelnik w którymś momencie lektury dociera do punktu kulminacyjnego, w którym jego serce zostaje złamane, a emocje zaczynają ściskać za gardło i wyciskają z oczu łzy. I wtedy tą lekkość i słodycz można już poddać w wątpliwość. ,,Zapadnij w serce” to słodko-gorzka historia miłosna, w której obok wątku głównego – którym jest niewątpliwie nieco skomplikowana relacja Rowe i Nate’a , autorka porusza trudne, bolesne tematy, tj. niepełnosprawność, ataki terrorystyczne i dalsze, naznaczone traumą życie ludzi, którzy je przeżyli oraz życie z poczucie winy. Ale nota bene, jak już wspomniałam, książka jest słodko-gorzka, a nie depresyjna. Bywały tutaj chwile, gdy śmiałam się do rozpuku (róż i Barbie – jeśli czytaliście to wiecie, co mam na myśli, a jeżeli nie czytaliście to dowiecie się po przeczytaniu tej książki), ale i takie, gdy ryczałam jak bóbr z powodu dramatów, jakie dotknęły bohaterów. […]

  3. Oceniony 4 na 5.

    werka777

    BO PRZECIWIEŃSTWA SIĘ PRZYCIĄGAJĄ… I CZASEM MAJĄ ZE SOBĄ WIELE WSPÓLNEGO
    Główna bohaterka powieści na pewno nie należy do grona przebojowych dziewczyn. Naturalna, chowająca się pod prostymi ubraniami. Stroni od towarzystwa rówieśników, nie do końca wie jak zachować się w obliczu flirtu, choć marzy o tym, by w jej życiu w końcu coś się zmieniło. I choć nie jest to łatwe, próbuje etapowo osiągnąć postawione sobie cele. Nate jest szkolnym przystojniakiem. Oczywiście utalentowanym sportowcem. Dość stereotypowe i wpisujące się w schemat cechy, jeśli chodzi o bohatera powieści New Adult, której akcja rozgrywana jest w akademiku. Wbrew pozorom jednak, chłopak nie ma w sobie ani krzty egoizmu czy chamstwa. To raczej ten typ, który w obliczu zakochania potrafi dać z siebie całe sto procent i nie zawodzi. Pełen szacunek do młodego, choć już skrywającego pewną zadrę z przeszłości faceta.

    SZCZEROŚĆ I WSPARCIE ZAMIAST ŁÓŻKA
    Generalnym zamysłem książki okazują się powolne zmiany zachodzące w charakterze Rowe. Oddziałuje na nie tyle środowisko, ile intensywne, ale nie nachalne uczucie. Mamy tutaj przykład miłości z nieprzesadzoną namiętnością, opartej na zaufaniu, na szczerości, na pragnieniu szczęścia drugiego człowieka. Bo przecież zakochanie wśród młodych ludzi nie zawsze musi zaczynać się od łóżka i wokół niego skupiać. Nate jest przystojny, Rowe sprawia wrażenie zwyczajnej, ale oboje dostrzegają w sobie coś więcej, niż tylko powierzchowne piękno. Być może dlatego ich miłość, choć nie wielce oryginalna, potrafi wzruszyć i zmotywować do kibicowania.

    NA DRUGIM PLANIE
    Nie obyło się bez szeregu sympatycznych postaci drugoplanowych. Szczery, nieprzebierający w słowach, ale sympatyczny brat Nate’a czy nowopoznana przyjaciółka i współlokatorka Rowe, która buduje w książce obraz przyjaźni. Jest i jeszcze ktoś, tajemniczy odbiorca listów głównej bohaterki, który co rusz staje się adresatem płynących serca, nieraz gorzkich słów. Czy Rowe ma chłopaka i co się stanie, kiedy Nate odkryje jej korespondencję?

    PODSUMOWANIE
    „Zapadnij w serce” to historia o walce z przeszłością, nauka akceptacji życia w zgodzie z tym, co było. Bo przecież nie da się wymazać z pamięci przebytych tragedii. Trzeba nauczyć się z nimi funkcjonować. Brak irytujących postaci, akcja, której daleko do naiwnej i słodkiej, miłość oparta na budowaniu zaufania i młodzieńcza werwa skontrastowana z bólem, który studzi szaleństwa. Powieść spokojna, prosta, a dobra. New Adult dla tych, którzy mają dość bad boyów, pikantnych namiętności czy ponadprzeciętnie idealnych bohaterek.

    https://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com/2018/10/zapadnij-w-serce-ginger-scott-kim-jest.html#more

  4. Oceniony 4 na 5.

    Strefabrunetki

    Książki YA, których akcja rozgrywa się w amerykańskich collegeach, są jednymi z moich ulubionych. Nie oszukujmy się – ich fabuła jest zazwyczaj mało oryginalna, ale to cudowne guilty pleasure, zwłaszcza po ciężkim dniu. Dlatego też nie miałam zbyt wygórowanych oczekiwań co do „Zapadnij w serce”, choć przyznam, że zostałam mile zaskoczona.
    A więc w skrócie: książka opowiada o dziewczynie, która chcąc odciąć się od tragicznej przeszłości, wyjeżdża na studia z dala od swojego rodzinnego domu. Pewnego dnia na jej drodze staje przystojny Nate, a Rowe rozważa wyjście ze swojej skorupy. Brzmi jak opis typowej młodzieżówki, prawda? I tak też zaczyna się ta historia, ale szybko zmienia obrany kierunek na coś znacznie lepszego. Przede wszystkim: problem poruszony przez autorkę, a z którym zmaga się Rowe jest czymś, z czym nigdy wcześniej nie spotkałam się w takim kontekście w książce. Co więcej, jest on przedstawiony bardzo autentycznie, tak samo zresztą, jak przedstawienie ogólnych kłopotów, z jakimi zmagają się osoby po takim przeżyciu.
    Na początku studiów, Rowe była bardzo zagubiona, ale w miarę upływu czasu jej nastawienie diametralnie się zmieniło. Podobała mi się jej walka ze strachem, to, jak próbowała nowych rzeczy czasami nawet wbrew sobie. Chyba powinnam zaznaczyć, że to kompletnie nie jest typ szarej myszki! Może i była trochę nieśmiała, lecz gdy musiała, umiała odparować ciętą ripostą albo pomysłowym prankiem. Nie zliczę, ile razy uśmiałam się z dziecinnych psikusów bohaterów 😀 Rowe nie jest szarą myszką, a z kolei Nate nie jest typowym bad-boyem. Ba, on nie ma nic a nic z bad- boya… To stu procentowy romantyk o gołębim sercu!
    Między tą dwójką od pierwszej chwili iskrzyło, choć ich relacja rozwijała się dosyć powoli. Nie jest to oczywiście żadnym minusem, ponieważ obserwowanie jak ich przyjaźń pogłębiała się, było samą przyjemnością, ale przyznam, że końcówka zbyt szybko mi zleciała. Marzy mi się książka o perypetiach Tysona i Cass, w której w tle mielibyśmy dalszą historię Rowe i Natea – byłoby to idealne zwieńczenie przygód tej dwójki.
    „Zapadnij w serce” to powieść, do której w zasadzie nie mam żadnych zastrzeżeń. Może i bohaterowie kłócili się czasem o bzdety, może i zachowywali się irracjonalnie, ale podczas czytania kompletnie nie zauważałam żadnej z tych rzeczy. Jeśli szukacie „innej” książki młodzieżowej na te chłodne, jesienne wieczory, to gorąco polecam Wam „Zapadnij w serce”. Duża dawka humoru, charyzmatyczni bohaterowie i słodki, lecz nie przesłodzony wątek romantyczny z pewnością umilą każdemu czas i będą świetną odskocznią 🙂

    zapraszam na bloga: https://strefabrunetki.blogspot.com/

  5. Oceniony 5 na 5.

    Świat Romansów

    Recenzja z bloga weronikarecenzuje.blogspot.com

    Mało jest takich książek, które wiem, że mi się spodobają, nawet zanim zacznę je czytać. Właściwie dzieje się to bardzo rzadko, ale z tą książką po prostu czułam, że to historia idealnie wpasowująca się w moje gusta. Bardzo długo wyczekiwałam jej premiery, a tak naprawdę to nie wiedziałam nic o autorce, nie czytałam też żadnych innych recenzji. Zdałam się na moją intuicję i całkowicie przepadłam.

    Czasami życie musi potraktować nas bardzo boleśnie, aby wreszcie pozwolić na odpoczynek i szczęście. Tak właśnie dzieje się w przypadku nastoletniej Rowe, która w jednej chwili jest normalną, szczęśliwą nastolatką, a w drugiej w wyniku szkolnej strzelaniny zostają jej odebrane nie tylko najlepsza przyjaciółka i chłopak, ale jej szczęście, poczucie bezpieczeństwa i chęć do życia. Na długi czas zamyka się w sobie, a jej rodzina zmuszona jest przenieść Rowe na nauczanie domowe. Po dwóch ciężkich latach uczenia się, jak radzić sobie z tragedią, jaka na nią spadła i problemami, które ciągle ciążą jej na barkach, bohaterka postanawia rozpocząć studia w mieście na drugim końcu kraju i rozpocząć nowe życie.

    Ginger Scott w subtelny sposób poruszyła tak delikatny dla amerykanów temat, a mianowicie – strzelaniny w szkole. To przerażające, ale doszliśmy do takiego momentu, kiedy jest ich tak wiele, że nie jesteśmy w stanie odróżnić danych tragedii od siebie. A przecież nie powinno tak być – młodzi ludzie nie powinni ginąć. Autorka dała nam wgląd w umysł osoby, która była świadkiem wydarzeń i która straciła przez nie ukochane osoby. Ukazała nie tylko jej cierpienie wywołane śmiercią przyjaciółki i tragedią ukochanego chłopaka, ale też jak mocno wpłynęło to na jej charakter i zachowania.

    Jestem pełna podziwu tego, jak dobrze Rowe sobie radziła. Chociaż o takich wydarzeniach nie da się zapomnieć tak łatwo – a nawet nie trzeba – to uważam, że powinna być dumna z tego, że w końcu zrozumiała, co tak naprawdę jest ważne. I mam tu na myśli pamięć, ale też nie pozwolenie na to, by przeszłość już na zawsze rządziła jej losem. Chociaż droga Rowe była wyboista, w końcu jej się udało. I mam nadzieję, że każdy, kto musiał przechodzić przez to, co bohaterka, odnajdzie swój spokój.

    Na studiach Rowe poznaje Nate’a, który, o rany, skradł moje serce w ciągu sekund. Pisząc, że jest popularnym sportowcem opisałabym praktycznie każdego męskiego bohatera romansów, a Nate był kimś o wiele więcej, niż schematyczną postacią. Ma ogromne serce i świadczy o tym chociażby sam fakt, że wybrał studia ze względu na swojego brata na wózku, pragnąc być przy nim. Tyle razy sprawił, że się rozpływałam w zachwycie, że przestałam liczyć. Miał też swoje wady i popełnił niejeden błąd, co tylko sprawiło, że jego postać była bardziej realistyczna.

    Rowe i Nate spotykają się przypadkowo i trochę niezręcznie. Ale pomiędzy nimi natychmiastowo pojawia się niespodziewane przyciąganie. Tej dwójki wręcz nie dało się razem nie pokochać – ich historia od razu skrada serce i wciąga. Mamy dziewczynę po przeżyciach, która stara się poukładać swoje życie na nowo i otworzyć na miłość oraz chłopaka, który jest gotowy zrobić wszystko, aby zdobyć jej serce. I chociaż były momenty kiedy łamało mi się dla nich serce, byłam zachwycona każdym fragmentem tej książki. Uwielbiam poczucie humoru bohaterów i to, jak swobodnie czuli się w swojej obecności. Potrafili rozmawiać na poważne tematy, ale też z siebie drwić i ucinać psikusy.

    „Zapadnij w serce” to słodka i piękna historia miłosna z nutką dobrego humoru, ale też dramatu. Ale przede wszystkim ukazuje drogę do uzdrowienia i siłę miłości, dzięki której można przetrwać wszystko. Autorce udało się doprowadzić mnie do śmiechu, łez, a także załamania nerwowego, bo tak mnie książka wciągnęła, a ja nie miałam czasu, aby do niej porządnie przysiąść i przeczytać. Ta książka ma w sobie wszystko, co powinien zawierać dobry romans i jestem w niej absolutnie zakochana! Już nie mogę się doczekać historii brata Nate’a – Tysona.

  6. Oceniony 5 na 5.

    nie oceniam po okładkach

    Zapadnij w serce to niebywale wciągająca, wzruszająca i poruszająca historia, która wyraziście obrazuje odbiorcy, że najlepsze przed nami. To historia przepełniona emocjami, zapadająca w serce i gwarantująca niesamowitą przyjemność podczas czytania. Polecam z całego serca! Naprawdę warto ją przeczytać.

    https://nie-oceniam-po-okladkach.blogspot.com/2018/10/260-zapadnij-w-serce-ginger-scott.html

  7. Oceniony 5 na 5.

    Katarzyna

    Piekna, wzruszająca historia Rowe i Nate skradła moje serce. Wciągająca, czyta się bardzo szybko.
    Kolosalna ilość emocji, dużo śmiesznych sytuacji ale były też takie gdzie płakałam. Osobiście bardzo polecam ❤️

  8. Oceniony 5 na 5.

    Kasiareads

    Historia dziewczyny, która bała się pokochać, a przede wszystkim bała się żyć.
    Historia chłopaka, który spełniał swoje i nie tylko swoje marzenia, dąży do celu, cieszył się życiem.
    Czy coś będzie w stanie połączyć tą dwójkę?

    Już na samym początku książki poznajemy Rowe, główną bohaterkę książki. Poznajemy ją w momencie, gdy dziewczyna wraz z rodzicami jedzie rozpocząć studia. Od początku widać, że nie jest to normalna nastolatka, która robi co chce, imprezuje, poznaje co chwila nowe osoby. Jest w sobie bardzo zamknięta, a wyjazd do college’u, to krok milowy w przełamaniu pewnej bariery. To co skrywa Rowe to nie jest drobnostka, ale ogromna trauma, z którą nie potrafi się pogodzić. Jednak każdy dzień jest dla niej nie tylko ogromnym wyzwaniem, ale też daje jej siłę do tego, że może pokonać swoje lęki.
    Chwilę później poznajemy Nate’a. Typowy złoty chłopak, bożyszcz swoich koleżanek, gracz baseball’u. Czy takich chłopak to jest ktoś odpowiedni dla zamkniętej w sobie dziewczyny? Ktoś kto może mieć z pozoru każdą inną dziewczynę, będzie chciał przełamać barierę zbudowaną przez Rowe?

    Ginger Scott stworzyła niesamowitą opowieść o dorastaniu, pokonywaniu lęków, demonów przeszłości, nauki przyjaźni, miłości, a przede wszystkim nauki życia. Dziewczyna, która z pozoru jest skryta i zamknięta w sobie, potrafi żartować, robić psikusy i odpowiedzieć ciętą ripostą. Stara się ruszyć do przodu, pomimo ogromu lęków, które ją prześladują.
    Nate to chłopak ideał, cierpliwy, wyrozumiały, a do tego zabójczo przystojny. Próbuje zrozumieć jaka trauma tkwi w dziewczynie i każdego dnia walczy razem z nią o uzdrowienie.

    Na tą powieść nie tylko składają się główni bohaterowie, ale także ci drugoplanowi. Brat Nate – Travis, bliźniaczki – współlokatorki dziewczyny, nie możemy jednak zapomnieć również o postaci Josha, o jego poświęceniu.

    Cała historia nie jest nastawiona tylko na ból. Przede wszystkim jest to historia o powrocie do życia. Ten ból towarzyszy, gdyż ważne wydarzenia, a szczególnie te bolesne, na zawsze pozostają w nas. Jednakże książkę wypełnia duży humor. Rywalizacja pomiędzy bohaterami w sprawianych sobie dowcipach jest świetnym dopełnieniem historii, bo kto by się nie śmiał z całkiem różowego pokoju chłopaków i pościeli w Barbie. 😉
    Niejednokrotnie dzięki temu zabiegowi autorki płakałam nie tylko ze smutku, ale również ze śmiechu.

    Podsumowując, jest to przepiękna opowieść o pokonywaniu trudności, dojrzewaniu. Bohaterzy na łamach całej powieści przechodzą przemianę, bo z nastolatków zmieniają się w młodych dorosłych, którzy dzięki Rowe poznają coś więcej niż tylko dobrą zabawę.

    http://www.zycieblondynki.wordpress.com

  9. Oceniony 5 na 5.

    karolinamarek88

    O Ginger Scott miałam okazję usłyszeć za sprawą jej innej książki pt. „Chłopak taki jak ty”. Nie wiem, dlaczego nie zdecydowałam się na jej przeczytanie, bo pamiętam, że zapowiadała się ciekawie. Nawet zaraz po skończeniu tej „Zapadnij w serce” przeczytałam jej opis ponownie. I wiem jedno… Przeczytam niebawem, bo po tym, co dostałam, czuję, że muszę to zrobić. Zawsze zaskakiwał mnie fakt, z jaką lekkością potrafią o dramatach pisać niektórzy autorzy. Ginger jest właśnie jedną z takich pisarek.

    Mijają dwa lata od tragicznych wydarzeń, jakie rozegrały się w życiu Rowe. Przez cały ten okres nastolatka była zamknięta w stworzonej przez siebie bańce. Uczyła się w domu i w nim spędzała praktycznie cały czas. Choć bliznami pokryte jest nie tylko jej ciało, ale i dusza to i tak dziewczyna decyduje się na bardzo odważny krok. Wyjeżdża na studia z dala od domu i od rodziny.

    Na szczęście szybko łapie kontakt z jedną ze współlokatorek, więc pomalutku robi postępy. Jednak to nie koleżanka wyciąga ją ze skorupy, w której schroniła się lata temu. To przystojny, wrażliwy i niezwykle cierpliwy chłopak imieniem Nate. Sportowiec krok po kroku próbuje dostać się do wnętrza dziewczyny i udaje mu się cegiełka po cegiełce demontować mur, jakim się otoczyła. Nastolatek sam ma za sobą trochę przejść, ale szybko uzmysławia sobie, że jego przeżycia to tak naprawdę nic. Ot szczenięce problemy. To Rowe ma do pokonania wiele przeszkód, obaw i lęków. A on chce być przy każdym jej sukcesie, chce jej pomóc i ją wspierać. Za nią skoczy w ogień i wejdzie w siódmy krąg piekła.

    Mogłabym powiedzieć, że tematyka już była. Wątki nie są nowe, a jednak Ginger wprowadziła tu wiele świeżości. Jestem dość nieczuła emocjonalnie na książki, a jednak tu raz się śmiałam, a raz uroniłam łzy. Autorka niezwykle umiejętnie gra na uczuciach zarówno bohaterów, jak i czytelników, za co mam ochotę ją zarówno ucałować, jak i potrząsnąć! Dziwnie się czuję, gdy nie umiem zapanować nad emocjami, a tu nie byłam w stanie tego robić. To bardzo irytuje i fascynuje, gdy na co dzień nie ma się z tym problemu. Jedno jest pewne – chcę więcej książek Ginger. Połączenie dramatów z dużą dawką humoru jest u niej po prostu wybitne i będę za tym tęsknić do następnej książki Scott!

    http://www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

  10. Oceniony 5 na 5.

    kati131993

    „Zapadnij serce” było moim pierwszym spotkaniem z twórczością Ginger Scott i myślę, że nie ostatnim. Spotkanie z Rowe i Natem mogę zaliczyć do tych udanych, a już w planach mam inną książkę autorki – „Chłopak taki jak ty”.

    Krok naprzód

    Ostatnie dwa lata Rowe spędziła ucząc się w domu. Jednak nadszedł czas, aby przełamać strach i opuścić bezpieczne ściany. Rowe rozpoczyna studia i przenosi się na uniwersytet McConnell. Tam wpada na Nate’a, przystojnego sportowca, na widok którego kobietom miękną kolana. Chłopak nie może zapomnieć o poznanej dziewczynie i stara się do niej zbliżyć. Jednak nie jest to takie proste. Rowe wiele miesięcy temu przeżyła coś, co zupełnie ją załamało i wyłączyło ją z życia towarzyskiego. Serce Nate’a już raz zostało roztrzaskane na kawałki. Czy mają szansę na szczęście? Czy miłość okaże się wystarczająco silna? O tym Rowe i Nate muszą przekonać się sami.

    Rowe & Nate

    W literaturze młodzieżowej nastał widoczny trend na złych chłopców, którzy odznaczają się niewyparzonym językiem, tatuażami i powalającą na kolana urodą. Początkowo trend ten mi się podobał, lecz z każdą kolejną książką, źli chłopcy zaczynali mnie już nudzić. Gdzie podziali się ci dobrzy? Otóż jeden z nich jest bohaterem „Zapadnij w serce”. Kiedy już od pierwszych stron okazało się, że Nate nie będzie kolejnym przystojniakiem, sportowcem, który ma zamiar zmieniać dziewczyny jak rękawiczki, moje serce podskoczyło do góry. Nareszcie jakaś odmiana! Nate to chłopak marzenie – wysportowany, uprzejmy i czarujący, a jego przekomarzania z Rowe wielokrotnie wywoływały uśmiech na mojej twarzy. Chłopak ujął mnie także swoją cierpliwością, wyrozumiałością i wytrwałością względem dziewczyny.

    Rowe to dziewczyna, którą spotkało w życiu coś strasznego i mimo upływu czasu, nadal mierzy się z konsekwencjami tamtego dnia. Rowe musi wyjść ze swojej skorupy i otworzyć się na życie. Kiedy poznaje Nate’a, wszystko wydaje się dla niej o wiele prostsze. Rowe to postać, którą polubiłam od razu, zarówno za jej poczucie humoru, jak i za towarzyszącą jej niepewność w różnych sytuacjach oraz siłę w innych.

    Zapadnij w serce

    Fabuła „Zapadnij w serce” skupia przede wszystkim na ukazaniu relacji pomiędzy Rowe a Natem, a uczelnia i nauka stanowią jedynie tło dla paru wydarzeń. Nie znajdziemy tutaj długich i nudnych opisów wykładów oraz tułania się naszych bohaterów po uczelnianych korytarzach. Dzięki temu autorka uniknęła nudy, skupiając się wyłącznie na ukazaniu emocji towarzyszącym naszym bohaterom.

    W historii mamy do czynienia z miłością od pierwszego wejrzenia. Na pierwszy rzut oka może wydawać się to dość oklepany zabieg, jednak tak nie jest. Ginger Scott mimo szybko rozwijającej się relacji, nie wrzuca swoich bohaterów po paru rozdziałach do łóżka (na szczęście!), lecz pozwala im się poznać. Często poprzez zabawne sytuacje czytelnik wraz z bohaterami odkrywa ich przeszłość, obawy i pragnienia. Mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że jestem usatysfakcjonowana tym, jak autorka poprowadziła znajomość Nate’a i Rowe przez całą opowieść. Z niecierpliwością wyczekiwałam fragmentów związanych z przeszłością dziewczyny, która niewątpliwie potrafi złapać za serce, a najbardziej emocjonujące są jej listy pisane do Josha.

    Podsumowanie

    „Zapadnij w serce” to książka, która najpierw ujęła mnie wykreowanymi postaciami, a dopiero potem historią. Rowe i Nate tworzą zgrany duet, który wielokrotnie potrafił mnie rozśmieszyć, a także momentami chwycić za serce, gdy odkrywałam ich bolesną przeszłość. Ginger Scott napisała historię opowiadającej o pięknej miłości i przyjaźni, między dwojgiem młodych ludzi, którzy razem stawiają czoło swoim słabościom. „Zapadnij w serce” to propozycja dla tych, którzy mają ochotę na romans z gatunku New Adult, ale nie taki płomienny, lecz delikatny i zmysłowy.

    https://www.mowmikate.pl/2018/12/zapadnij-w-serce-ginger-scott-recenzja.html

  11. Oceniony 5 na 5.

    Małgorzata Sk.

    „Zapadnij w serce” choć dobra, to jednak kierowana do nieco młodszych ode mnie czytelników. Da się wyczuć młodzieńczość w bohaterach i sytuacjach, a także w stylu pisania. Oczywiście nie umniejsza to historii, bo autorka porusza w niej bardzo ważny temat, który rzeczywiście na świecie ma miejsce niestety. O co chodzi jednak nie zdradzę, zostawię wam tę przyjemność w odkryciu tego podczas czytania.

    Dwa lata temu życie Rowe i jej bliskich zmieniło się na zawsze. Dziewczyna pełna strachu i niepewności, przez cały ten czas ucząca się w domu i prawie z niego nie wychodząca, w końcu robi krok ku przyszłości. Wyjeżdża na studia, z zamiarem mieszkania w akademiku daleko od domu. Chociaż targa nią przerażenie, zostaje daleko od rodziny a jej życie zaczyna się od nowa. Pokryta bliznami nie tylko na zewnątrz, ale także wewnątrz dziewczyna, nigdy by nie przypuszczała, że to właśnie tutaj znajdzie swoją drugą rodzinę.
    Niemal od razu wpada na szkolną gwiazdę futbolu – Nate’a. Chłopak jest oczarowany tą nieśmiałą dziewczyną, która w oczach skrywa okropny smutek i ból. Cierpliwie krok po kroku, Nate stara się zburzyć jej mury, którymi się otoczyła, a smutek w oczach zastąpić radością i miłością.

    Bohaterzy muszą się zmierzyć z wieloma przeciwnościami, ale nie przestają być przy tym ludźmi. Autorka wplotła w tę powieść wiele humoru, na przykład przekomarzanie się Rowe i Nate’a. Mnie szczególnie podobały się ich wyścigi w robieniu sobie żartów, jak wywrócenie szuflad, tak by otwierając je, zawartość wypadła na podłogę, czy zmienienie pokoju facetów w pokój księżniczki kochającej barbie. Chwile te pozwoliły na wzięcie oddechu, na odpoczęcie od przygnębiających treści i na uśmiech. W ten sposób udowodniła, że tragizm i humor można łączyć i wyważyć je tak, by nie przytłaczały czytelnika.

    Warto też zwrócić uwagę na postacie drugoplanowe takie jak Tyson – brat Nate’a, który zawładnął moim sercem chyba bardziej niż główny bohater. Czekam niecierpliwie na jego część. Oraz współlokatorki Rowe – siostry Paige i Cass, jedna jako dobra i wspierająca przyjaciółka, druga początkowo przedstawiona jako czarny charakter. Wszystkie te postacie odgrywają w powieści ważną rolę i każda zasługuje na swoją część, więc cieszę się, że będę mogła je przeczytać.

    „Zapadnij w serce” ma w sobie coś świeżego, mimo że tak naprawdę charakteryzuje się typową dla tego gatunku schematycznością. Podczas czytania można zauważyć starania autorki, by treść wypadła realnie i żywo co jej się niewątpliwie udało.

    Świetni bohaterowie, świeża tematyka, która rzadko jest poruszana w książkach new adult, lekki i przyjemny styl autorki tworzą wspaniałą, wciągającą powieść. Jestem zauroczona całością i bardzo się cieszę, że została zauważona i wydana.

    Nie znajdziecie w niej typowego studenckiego życia pełnego imprez, alkoholu i przypadkowego seksu. Znajdziecie w niej natomiast prawdziwą przyjaźń, piękną miłość i nadzieję na lepsze jutro.

Dodaj opinię