Grupa Wydawnictwo Kobiece

Syrena – między rzeczywistością a magią. Rozmowa z Agą Janiszewską o jej najnowszej powieści

Udostępnij

Czy każda syrena jest tylko mityczną istotą, czy może być również metaforą wewnętrznej przemiany? W swojej najnowszej powieści „Syrena” Aga Janiszewska zabiera czytelników w podróż, gdzie granice między światem rzeczywistym a baśniowym zacierają się w otchłaniach głębin. Historia Alicji, bohaterki poszukującej własnej tożsamości, porusza wątki samoakceptacji, podświadomości i ukrytych pragnień, które wciąż czekają na odkrycie. W rozmowie z autorką zagłębiamy się w źródła jej inspiracji, symbolikę wody i realizm magiczny, który nadaje „Syrenie” wyjątkowy charakter.

Skąd wziął się pomysł na fabułę „Syreny”? Czy inspirowała się Pani jakąś prawdziwą historią? 

Pomysł na „Syrenę” narodził się w dość niezwykłych okolicznościach. Wracałam z wycieczki na Bornholm, promem na trasie Nexo-Kołobrzeg. Na morzu sztorm, w strefie restauracyjnej – ludzie kurczowo trzymają talerze i łapią uciekające sztućce. Pomimo lekkiego stresu zaczęłam obserwować otoczenie i nagle w mojej głowie pojawiły się obrazy, sceny, fragmenty zdań. To był ten moment – „złowiłam” historię, która miała stać się powieścią. Byłam podekscytowana, a równocześnie bałam się – już nie sztormu, ale tego, żeby historia nie uciekła. 

Miałam przy sobie notes (bo zazwyczaj mam), ale znajdował się gdzieś na samym dole plecaka. Sięgnęłam więc po najbliższy skrawek papieru – kopertę z pamiątkowej pocztówki – i zaczęłam chaotycznie notować. W ten sposób powstał pierwszy zarys historii o dziewczynie marzącej o spotkaniu z syreną. Choć fabuła od tamtej chwili znacznie się rozwinęła, jej szkielet pozostał ten sam. 

Czy twórcze inspiracje „chodzą po ludziach”? Może morze przynosi morskie inspiracje? To fascynujący temat, który mnie intryguje. 

Kim jest tytułowa Syrena? 

To trudne pytanie, ponieważ Syrena to więcej niż jedna postać. Z jednej strony to baśniowa istota, pół-kobieta, pół-ryba, o której spotkaniu marzy główna bohaterka, Alicja. Ale można też powiedzieć, że Syrena to sama Alicja – jej alter ego, wewnętrzna projekcja, może dusza. Syrena to również pewien aspekt mnie samej – elementy mojego doświadczenia i osobowości, które przetwarzałam w tej historii. 

W jeszcze szerszym znaczeniu Syrena może symbolizować kobietę współczesnego świata, która pragnie wydobyć na powierzchnię ukrytą, „zatopioną” część siebie, by jej życie stało się pełniejsze i bardziej autentyczne. 

Czy któraś z postaci jest wzorowana na prawdziwych osobach? 

Nie w dosłownym sensie. Tworząc bohaterów, nie bazowałam na konkretnych osobach z mojego otoczenia. Jednak postacie są zbiorem różnych cech, zachowań i osobowości ludzi, których spotkałam. Proces twórczy to połączenie świadomego i podświadomego – dlatego moje postacie są bardziej archetypami niż odwzorowaniem konkretnych osób. 

Jakie wyzwania napotkała Pani podczas pisania tej książki? 

Było ich wiele. Podczas pisania doświadczałam przyjemnych, lekkich stanów świadomości (które psycholog Mihály Csíkszentmihályi nazywał flow), jakich być może nie doświadczyłam nigdy wcześniej. To były momenty, kiedy mój umysł pracował niczym laser – w stanie pełnej jasnej koncentracji i ekscytacji pisałam stronę za stroną, mając nieomal wrażenie, że tekst tworzy się sam. Z drugiej strony po napisaniu książki działy się ze mną różne rzeczy.

Rozesłałam tekst do wydawnictw i zmotywowałam się jeszcze na kilka miesięcy, aby dokończyć pracę doktorską, która również była w procesie, a jej tworzenie też dawało mi mnóstwo satysfakcji i wymagało ogromu energii mentalnej. Potem jednak doświadczyłam rodzaju załamania, zdrowotno-psychicznego kryzysu, jakiś czas męczył mnie stan dziwnej wewnętrznej pustki – podobnej do tej, jakiej doświadczała moja główna bohaterka. Tak jakbym nieświadomie i niecelowo wyciągnęła coś z siebie na powierzchnię i dosłownie (na poziomie emocjonalnym) przeżywała to, co wcześniej opisywałam w powieści. To było dziwne i na tamten moment niepokojące doświadczenie. Ale może po prostu byłam bardzo zmęczona tymi dwoma twórczymi projektami – co wydaje się najbardziej logicznym i przynajmniej w części z pewnością trafnym wyjaśnieniem. Najważniejsze jednak, że minęło trochę czasu i te stany przeszły – i teraz na nowo cieszę się Syreną, już w jej papierowej (i elektronicznej), zmaterializowanej wersji. 

Symbolika wody i głębin w „Syrenie” jest bardzo wyraźna. Co dla Pani oznacza ta metafora? 

Woda symbolizuje zarówno zmianę i oczyszczenie, jak i głębsze warstwy podświadomości. „Czarna Otchłań” w powieści jest metaforą lęku, pustki, konfrontacji z własnymi demonami. Syrena jest zawieszona między świadomym a podświadomym, życiem i śmiercią, ruchem i stagnacją. 

Nie chcę jednak narzucać jednej interpretacji – chętnie poznaję różne odczytania mojej powieści. Tekst żyje w oczach czytelników, a jego znaczenia mogą się zmieniać i rozwijać. 

Czy historia Alicji może być inspiracją dla osób, które zmagają się z trudnymi emocjami? 

Mam taką nadzieję. Choć fabuła chwilami jest melancholijna, a bohaterka mierzy się z licznymi problemami, zachęcam do przeczytania powieści do końca. Podobnie jak w życiu – czasem potrzeba czasu, by dostrzec sens pewnych doświadczeń. 

Czym jest dla Pani realizm magiczny? 

Realizm magiczny to mój ulubiony „sposób” pisania literatury – warstwa realistyczna stanowi fundament opowieści, jednak to elementy magii sprawiają, że świat przedstawiony tak znacząco różni się od naszego zwykłego, codziennego doświadczenia. W mojej pierwszej powieści pt. „Woda księżycowa” realizmu magicznego było mniej, odrobinę, można powiedzieć, że stanowił on atrakcyjny dodatek. W Syrenie natomiast (nomen omen 😊) popłynęłam nieco dalej w stronę świata baśni. Podobała mi się ta podróż, uwielbiam, jak w zwykłym życiu pojawiają się elementy czegoś niezwykłego, czegoś choć trochę magicznego. W literaturze jest to naturalne i najbardziej możliwe – a więc korzystam z tej możliwości, budując baśniowo-realistyczne światy. 

Kto najbardziej wspierał Panią w procesie pisania? 

Dużo dobrych sprzyjających ludzi pojawiało się dookoła mnie, którym dziękuję i których nie sposób tutaj wymienić. Jednak przede wszystkim muszę podkreślić bezpośrednie zaangażowanie w proces twórczy kota Filka, który chyba nie przegapił ani jednaj okazji, aby wskoczyć mi na kolana, kiedy siadałam do biurka. Moją bratnią duszą jest siostra Ela, która oczywiście kibicowała mi w pisaniu. W dedykacji wstępnej wymieniam też przyjaciółkę i sąsiadkę Martę, z którą nawzajem wspieramy swoje literackie pasje (Marta pisze bajki dla dzieci). Za całokształt wsparcia na drodze twórczego rozwoju jestem również ogromnie wdzięczna pedagogowi twórczości, profesorowi Krzysztofowi Szmidtowi – promotorowi pracy doktorskiej o potrzebie tworzenia i osobie, która otworzyła przede mną wiele drzwi.  

Aga Janiszewska
Pisarka, life coach, doktorka nauk społecznych w dyscyplinie pedagogika i adiunktka na Wydziale Nauk o Wychowaniu Uniwersytetu Łódzkiego. W 2020 r. zadebiutowała powieścią Woda księżycowa. Napisała pracę doktorską na temat przymusu tworzenia –silnej wewnętrznej potrzeby doświadczanej przez artystów. Autorka nagradzanych opowiadań, esejów i artykułów, a także publikacji naukowych na temat twórczości i samorealizacji.
Mieszka w Łodzi, gdzie angażuje się w projekty kulturalne i naukowe, m.in. zainicjowała cykl „Obiecane inspiracje. Rozmowy z przedstawicielami kultury, nauki i sztuki”, realizowany pod auspicjami Uniwersytetu Łódzkiego. Uważa, że wewnętrzna potrzeba tworzenia to zaproszenie do jednego z najpiękniejszych i najbardziej satysfakcjonujących życiowych doświadczeń, ale także siła, której nie należy lekceważyć, ponieważ wtedy staje się niszcząca.

Udostępnij
Polecamy
Wydarzenia

Preferencje plików cookies

Inne

Inne pliki cookie to te, które są analizowane i nie zostały jeszcze przypisane do żadnej z kategorii.

Niezbędne

Niezbędne
Niezbędne pliki cookie są absolutnie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony. Te pliki cookie zapewniają działanie podstawowych funkcji i zabezpieczeń witryny. Anonimowo.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookie są stosowane, by wyświetlać użytkownikom odpowiednie reklamy i kampanie marketingowe. Te pliki śledzą użytkowników na stronach i zbierają informacje w celu dostarczania dostosowanych reklam.

Analityczne

Analityczne pliki cookie są stosowane, by zrozumieć, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję ze stroną internetową. Te pliki pomagają zbierać informacje o wskaźnikach dot. liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Funkcjonalne

Funkcjonalne pliki cookie wspierają niektóre funkcje tj. udostępnianie zawartości strony w mediach społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcjonalności podmiotów trzecich.

Wydajnościowe

Wydajnościowe pliki cookie pomagają zrozumieć i analizować kluczowe wskaźniki wydajności strony, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia dla użytkowników.