EROTYKI – WSZYSTKIE TAKIE SAME?
Czytanie literatury erotycznej prowadzi do pewnego stanu oczekiwania. Zgłębiając dowolną powieść, czytelniczka czeka na „pikantniejszy” moment. Choć lubuje się w opisach i fabule, z tyłu głowy rodzi się jedno pytanie: „Kiedy będzie jakaś akcja?!”. Przyznajcie, że tak macie. Czasami jednak fabuła jest, choć inna, to jakby taka sama. I wtedy… na scenę wkracza Vi Keeland.
ROMANS SPORTOWY – ŚMIECH, ŁZY I SEKS
Vi Keeland chyba spodziewała się, że takie czytelniczki jak ja będą z pasją czekać na jej książki i… postanowiła nas maksymalnie zaskoczyć. Do potęgi entej! Czytając rozkosznego Gracza można zaśmiewać się do rozpuku. Serio, ta książka jest po prostu bardzo fajna, lekka i zabawna. Delilah i Brody czują do siebie miętę od początku. Nie brakuje w niej pikanterii i dziewczyny z przeszłości, która namiesza. Było gorąco. Jednak, kontynuując falę romansu sportowego, Vi poszła krok dalej.
CIASTECZKO DO SCHRUPANIA
A więc, zacznijmy od naszego męskiego ciasteczka z pierwszej części serii MMA. Uwierzcie mi, drogie panie, będziecie jarać się panem Nico do czerrrwoności… Ach… Jeśli jesteście fankami MMA to jest to coś totalnie dla was. Jeśli nie jesteście… też J. Nie będziecie rozczarowane, gwarantuję! Nerwowe przełykanie śliny i poprawianie włosów, jakby TO MNIE Nico miał zaprosić na randkę? Towarzyszyło mi przy lekturze, aż głupio się przyznać J.
O FABULE MMA:WALKA SŁÓW PARĘ
Elle pracuje jako prawniczka i od ponad dwóch lat spotyka się z Williamem – kolegą jeszcze z czasów studenckich. Dochodzi do takiego momentu swojego życia, w którym jest jej po prostu NUDNO i przestaje czuć do swojego partnera jakikolwiek pociąg. W dalszej kolejności Elle spotyka ultra-pociągające ciacho… Fightera Nico. Na początku Nico przychodzi do niej w sprawie stricte służbowej, a następnego dnia wraca, żeby… zaprosić ją na randkę. Parę słów o tym panu? Jest zawodnikiem MMA, totalnym samcem alfa i przystojniakiem, jakich mało.
NIE OBĘDZIE SIĘ BEZ TAJEMNIC
Cóż więcej dodać, aby przekazać smaczek powieści? Oboje bohaterowie kryją mroczne cienie przeszłości… Tajemnicze wątki, o których woleliby nie mówić. Ale w końcu wszystko wyjdzie na jaw, nie martwcie się.
Definitywnie pozycja do przeczytania. Vi potrafi czarować słowem, seksownie i płynnie przechodzić z wątku do wątku i budować fantastyczne napięcie. Romans sportowy górą!