To wspaniałe, kiedy pracuje się w grupie osób, które się lubi, ceni i z którymi można, przysłowiowo, konie kraść! My zostaliśmy obdarzeni szczęściem w postaci zgranej ekipy, z grona której na każdego możemy liczyć. Jak wiadomo początek roku to doskonały moment na postanowienia, zatem uroczyście POSTANAWIAMY celebrować naszą znajomość jeszcze bardziej i cieszyć się każdą chwilą spędzoną razem. W pracy i poza nią.
To zdrowe, motywujące i, nie oszukujmy się, szalenie przyjemne! Do sedna, drogie czytelniczki, już wyjaśniam o co mi chodzi.
Doskonale wiecie, że pracujemy w Wydawnictwie. Szał papierów, książek, makulatury to nasza codzienność, a zapach farby drukarskiej to aromat, od którego niewątpliwie się uzależniliśmy. Jako że jesteśmy niezwykle sympatyczni (i szalenie skromni, a co! ;-)) z naszymi kontrahentami również utrzymujemy bardzo miłe relacje. W okresie bożonarodzeniowym dostaliśmy moc kartek z życzeniami i gadżetów od, między innymi, drukarni. W pewnej paczce, która dotarła do nas w okolicach Gwiazdki, znalazł się on. Kusząco szeleszczący. Przyjemnie gładki. Pachnący świeżością. KALENDARZ w prezencie od współpracującej drukarni!
Powiesiliśmy go na ścianie z mocnym postanowieniem cieszenia się każdym dniem. W pewnym momencie naszła nas zabawna myśl. Złapaliśmy za marker i zaczęliśmy zaznaczać ważne wydarzenia. Zaczęło się oczywiście od urodzin wszystkich członków redakcji. No wiecie, nie można zapomnieć o takiej istotnej dacie. Przecież wtedy ktoś powinien przynieść ciasto! Próbowałam narysować przy każdej dacie urodzin mini-tort, ale według niektórych z daleka wygląda on jak znicz. No cóż, malarzem nie zostanę, ale mam inne talenty!
Od urodzin przeszło do innych istotnych dat. Czy wiedziałyście, że 7 stycznia obchodzimy Dzień Dziwaka? Każdy miesiąc był dla nas niemałym wyzwaniem, bo starałyśmy się znaleźć najciekawsze święto i skrupulatnie je zaznaczyć. Ile było przy tym śmiechu! Teraz wszystkie pilnie pracujemy, bo kalendarzowa misja spełniona. Jednak patrząc na zaznaczone dni mimowolnie się uśmiechamy.
Jeśli również w pracy macie fajną, zgraną ekipę, z którą można się wygłupiać, ale i poważnie porozmawiać, to tylko pozazdrościć!
Polecam zaznaczyć daty urodzin znajomych w kalendarzu. To miły gest, ale i urocza oraz użyteczna „przypominajka”. Nie musicie, tak jak my, zapisywać, że 28 lipca to Dzień Kultu Masy Mięśniowej, ale polecam. Warto wiedzieć takie rzeczy!