Krokodyl_w_doniczce_front_72dpi
Krokodyl_w_doniczce_front_3DKrokodyl_w_doniczce_front_72dpi

Krokodyl w doniczce

36,90 29,90

taniej o: 7,00 (18%)

Anna Szczęsna
4.50 out of 5 based on 2 customer ratings
2 opinie klienta
    szt.

    Dostępność: 24h + czas dostawy

    Nowa powieść znawczyni potrzeb ludzkiego serca i specjalistki od emocji, Anny Szczęsnej!

    Aldona, żwawa siedemdziesięciolatka i mistrzyni dziergania na drutach, nie radzi sobie z napadami gniewu. Tupiący sąsiedzi, śmieci zostawione na klatce schodowej, a nawet szumiąca w kaloryferze woda potrafią ją nieźle wkurzyć. Za radą terapeuty stara się kierować swoją furią jak kierowca samochodu rajdowego. Z różnym skutkiem.

    Paweł jest autorem jednego bestsellera i wielu miernych powieści. Ma wrażenie, że jego życie to porażka. Całymi dniami obserwuje świat z okna na osiedlu Przymorze i troszczy się o swoją kolekcję aloesów i agaw.

    Kaja właśnie spełniła marzenie o własnym mieszkaniu. Musi jednak spłacić kredyt. Ma plan, który może dać jej zastrzyk gotówki. Jej nowym sąsiadem jest pisarz, który – o ile zostanie poprowadzony przez kogoś, kto się na tym zna – może stać się gwiazdą. Kaja chce zostać jego asystentką.

    Czy troje pozornie odmiennych ludzi o różnych pragnieniach odkryje to, co jest w życiu najważniejsze?

    Wydawnictwo

    Wydawnictwo Kobiece

    Autor

    Anna Szczęsna

    ISBN

    978-83-66611-30-6

    Rok wydania

    2020

    Format

    135 x 205 mm

    Ean

    9788366611306

    Wersja

    1

    Stan

    nowa, pełnowartościowa

    Opinie: 2 o Krokodyl w doniczce

    1. Oceniony 5 na 5.

      Justyna

      Trzy różne postacie, trzy różne osobowości. Łączy ich jedno, mieszkają w jednym bloku, na jednym piętrze. Aldona to starsza osoba, bardzo wścibska, nie umiejąca utrzymać języka za zębami. Muszę przyznać, że od początku mnie irytowała jej postać. Może dlatego, że ja po prostu nie lubię jak ludzie wtrącają się w nie swoje sprawy. Kolejny bohater, czyli Paweł, wybitny pisarz, jak sam o sobie mówi. Ze swojego mieszkania praktycznie nie wychodzi, jeśli nie ma takiej potrzeby. Jednak, gdy usłyszy choćby mały szmer na klatce schodowej, od razu znajduje się przy drzwiach i podgląda co się dzieje. Kaja, to młoda, ambitna dziewczyna. Stara się w szybki sposób spłacić kredyt za mieszkanie, nie boi się podejmować wyzwań. Postacie w różnym wieku, o różnych marzeniach i planach do zrealizowania. Jednak każdy z nich jest samotny. Czy życie w pojedynkę jest dobre? Okazuje się, że relacje między ludzkie, sąsiedzkie czasem wprowadzają w naszym życiu zmiany i to takie dobre.

      Tytułowe “krokodyle” to nic innego jak kwiaty, a właściwie kaktusy, które połączyły bohaterów. “Krokodyl w doniczce” to książka obyczajowa z mądrym przesłaniem. Rozdziały pisane podzielone są na osoby, dzięki czemu sytuacje widzimy oczami każdego z bohaterów. Historia opisana jest w lekki sposób, bardzo przyjemnie się ją czyta.

    2. Oceniony 4 na 5.

      @nataliicodziennosc

      Historia trojga bohaterów, sąsiadów z jednego piętra bloku. Kaja wyzwoliła się od rodziców i właśnie kupiła pierwsze mieszkanie. Zaradna pracoholiczka, z głową pełną pomysłów. Paweł, pisarz, którego dotknęła niemoc tworzenia. „Przeciętny facet w średnim wieku z bagażem nerwic, natręctw i dziwactw.” Zresztą, przyznać muszę, najbliższy mi z całej trójki. I Aldona. Pani 70+, słynąca z niekontrolowanych wybuchów agresji. Postrach osiedla.
      Wiadomo, że tę trójkę połączy wiele. Wiadomo, że skończy się dobrze. Ale nie, nie liczcie na życie widziane przez różowe okulary, watę cukrową czy pluszowe misie. Książka jest o życiu, zwyczajnym życiu zwyczajnych ludzi. To historia osób, które zrobiły dla siebie wzajemnie bardzo dużo, które pod swoim wpływem zmieniły siebie i swoje dotychczasowe życie. Które odkryły, że są w życiu sytuacje/rzeczy, które mogą przynosić radość. Fajna, sympatyczna historia. Ładnie napisana, wartko, z perspektywy każdego bohatera. Prosta, nieskomplikowana, wciągająca. Z założenia ma w czytelniku wskrzesić pokłady optymizmu, ale wiecie, u mnie z tym ciężko 🙈 Jednak przyznać muszę, że czytałam z uśmiechem (u mnie to bardziej coś na podobieństwo grymasu) na twarzy. Jeżeli macie chęć na lekką, miłą powieść to będzie dobry wybór.

    Dodaj opinię