Swiateczny_trop_front
Swiateczny_trop_front

Świąteczny trop

39,90 31,90

taniej o: 8,00 (20%)

David Rosenfelt
4.33 out of 5 based on 3 customer ratings
3 opinie klienta
  • tłumaczenie: Urszula Gardner
  • oprawa: Miękka ze skrzydełkami
szt.

Dostępność: 24h + czas dostawy

Magia świątecznych cudów, kryminalna zagadka i cztery łapy!
„Jestem Andy Carpenter, sprawca dobrych uczynków”
Ekscentryczny obrońca sądowy Andy Carpenter dostrzega zwiniętych przy chodniku bezdomnego mężczyznę i jego psa. Nie waha się ani chwili i dzieli się pieniędzmi, które ma w kieszeni.
Niedługo po tym spotkaniu bezdomny i towarzysząca mu suczka Zoey zostają zaatakowani w środku nocy. Pies w obronie swojego właściciela gryzie napastnika, zmuszając go do ucieczki. Zwierzę – zgodnie z obowiązującym prawem – zostaje poddane kwarantannie. Jego opiekun, Don Carrigan, jest załamany.
Gdy Andy i jego żona postanawiają pomóc mężczyźnie, okazuje się, że Don od dwóch lat jest poszukiwany za morderstwo. Twierdzi, że jest niewinny. Tylko dlaczego dowody z miejsca zbrodni jednoznacznie wskazują na niego? Andy, chwytając się wszystkich dostępnych mu środków, postanawia zrobić, co w jego mocy, aby sprawiedliwości stało się zadość.

Wydawnictwo

Wydawnictwo Kobiece

Autor

David Rosenfelt

ISBN

978-83-66654-49-5

Rok wydania

2020

Format

135 x 205 mm

Oprawa

Miękka ze skrzydełkami

Tłumaczenie

Urszula Gardner

Tytuł oryginału

Deck the Hounds

Ean

9788366654495

Wersja

1

Stan

nowa, pełnowartościowa

Opinie: 3 o Świąteczny trop

  1. Oceniony 5 na 5.

    Agnieszka

    „Świąteczny trop” Davida Rosenfelta to książka, która wśród wielu innych wyróżnia się wątkiem kryminalnym oraz tym, że bohaterami są, obok ludzi, również ich czworonogi.
    Ale tym, co urzekło mnie totalnie jest poczucie humoru, z jakim autor snuje swoją opowieść.
    Adwokat Andy Carpenter i jego żona, była policjantka Laurie, postanawiają pomóc bezdomnemu i jego psu. Bo przecież idą święta, które według Laurie zaczynają się na zaraz po Święcie Dziękczynienia i trwają do końca stycznia.
    Nieoczekiwanie ich pomoc sprowadza na bezdomnego jeszcze większe kłopoty, więc małżonkowie zawierają szyki i wspólnie prowadzą śledztwo, które ma wyciągnąć ich klienta z tarapatów.
    Bo przecież idą święta.
    Więc sięgnijcie po tę opowieść, a ja gwarantuję, że będziecie się świetnie bawić. Nie tylko uśmiechać czytając, ale wręcz wybuchać śmiechem. Podarujcie sobie czas z tą książką, nie będziecie żałować.
    Bo przecież idą święta.

  2. Oceniony 3 na 5.

    zaczytana_optymistka

    „Najważniejsze to zaangażować się. Zróbmy coś dla tego człowieka…”

    A dziś chciałabym Wam trochę opowiedzieć o książce pt. Świąteczny trop” Davida Rosenfelta.

    Szczerze powiedziawszy spodziewałam się czegoś innego po tej powieści. Pies na okładce z przodu i z tyłu… w opisie też się przejawiał. Myślałam, że będzie to książka poświęcona w dużej mierze temu psu🙈 No niestety się przeliczyłam🙈 W zamian dostałam kryminał, a psa było więcej na początku niż w całej książce.

    Historia opowiada o bogatym adwokacie, które ma złote serce. Pomaga bezdomnych, a jeszcze bardziej tym ze zwierzętami. Nie wyobraża sobie być na ich miejscu i nigdy nie przechodzi obok nich obojętnie.

    Pewnego razu wychodząc z pracy Andy napotyka się na bezdomnego z psem. Pomaga mu i wraca do swojej rodziny.

    Niebawem podczas oglądania wiadomości w telewizji widzi, że bezdomny został napadnięty, a pies trafił do schroniska. Adwokat wspólnie ze swoją żoną i synem postanawia im pomóc…

    Nie spodziewa się, że w tym momencie jego pomoc nie skończy się na uratowaniu psa ze schroniska… Czeka go rozprawa w sądzie i obrona człowieka, który od dwóch lat jest poszukiwany przez policję pod zarzutem morderstwa…

    On twierdzi, że jest niewinny, ale czy Andy mu uwierzy?
    Jak potoczą się losy bezdomnego i jego psa?
    Czy jednak zdarzy się wigilijny cud?

    W końcu to okres Bożego Narodzenia…i cuda się zdarzają ❤

    @wydawnictwo.kobiece bardzo dziękuję za możliwość zrecenzowania 🙂

    Jeżeli szukacie świątecznego kryminału to polecam 🙂

  3. Oceniony 5 na 5.

    mag_rzska

    Historia bezdomnego weterana wojny w Iraku z PTSD, który został wrobiony w morderstwo i jego psa, suczki Zoey jest świetna. Narratorem jest obrońca mężczyzny, sarkastyczny Andy Carpenter. Nie mogę opisywać fabuły, bo zaspojleruję zgrabną historię kryminalną. Świąteczne motywy są, bo żona Carpentera uwielbia Boże Narodzenie i dekoruje dom zaraz po Święcie Dziękczynienia. Ale sama fabuła wpisuje w świąteczny klimat, pomoc samotnemu, w kłopotach; przygarnięcie psa jest jeszcze wyżej punktowane. Bo nikt nie powinien być w tym czasie sam. American dream, choćbyś znalazł się na dnie pojawi się ktoś, kto poda ci rękę. Bogaty, który czuje się w obowiązku użyć swoich wpływów i pieniędzy, by pomóc bliźniemu w tarapatach. Lekko napisana powieść, ironiczne spojrzenie na amerykański wymiar sprawiedliwości. Ale przede wszystkim utwierdzająca nas w przekonaniu, że czas świąteczny to okres cudów.

Dodaj opinię