72 godziny w Warszawie ogarniętej chaosem.
W zdominowanej przez pandemię rzeczywistości zdeterminowana matka złamie każdą zasadę, żeby ocalić życie dziecka.
Olga ma wszystko. Miliony na koncie, wielki dom, firmę oraz córkę, którą kocha nad życie. Za miesiąc otworzy swój najnowszy biznes – gigantyczną galerię handlową w stolicy. Nigdy nie była ryzykantką. Zawsze potrafiła działać tak, by nic nie stracić.
Jest piątek. Olga dowiaduje się, że ktoś uprowadził jej córkę Dominikę. Porywacz żąda zapłacenia dziesięciu milionów euro do poniedziałku. Zdobycie tych pieniędzy nie byłoby dla Olgi wielkim problemem, gdyby nie lockdown. Odcięta od bankowych kont musi znaleźć sposób na zdobycie pieniędzy.
Na ulicach wybuchają zamieszki, a wirus zbiera śmiertelne żniwo. Zaczyna się rozpaczliwy wyścig z czasem. Olga będzie musiała wniknąć do przestępczego świata warszawskich gangsterów. Tylko tam może dostać to, czego szuka.
I_love_ksiazka –
⭐⭐⭐⭐Recenzja przedpremierowa⭐⭐⭐⭐
Wyobraź sobie, że jesteś milionerem/milionerką. Lada chwila masz otworzyć kolejny swój lokal, który tylko pomnóży twoje bogactwa. Wszystko idzie wyśmienicie i nagle ogarniająca świat pandwnia dociera do Twojego kraju. Rzad ogłasza stan wyjątkowy, a wszystko nad czym pracowałeś/pracowałaś z dnia na dzień przestanie przynosić zyski. Na domiar złego, ktoś porywa twoje dziecko i rządzą okupu. Normalnie taka kwota nie stanowiłaby dla Ciebie większego problemu, jednak cała gospodarka została błyskawicznie zamrożone. Władze też nie są w stanie Ci pomóc, gdyż mają poważniejsze lub pilniejsze sprawy na głowie. Musisz więc uciec się do innych środków. Czas ucieka, a z nim stoi na szali życie dziecka. Tik tak, czy zdążysz?
Lockdown to książka pełna akcji, którą nie zwalnia ani na minutę. Liczy się tu czas i spryt. Olga wraz ze swoim kierowcą walczą z czasem. Muszą zebrać w 3 dni 10 000 000 euro, tyle bowiem zadają porywacze. Aby uzbierać tak szybko tę kwotę musi zapożyczyć się u mafii. Czy to jednak jest bezpieczne? Oczywistym jest również postawienie nastepujacego pytania, a raczej pytań: „Kto porwał Dominikę?” Oraz „Dlaczego to zrobił?”
Czytając tę książkę zastanawiałam się czy ludzie potrafią tak szybko zdziczeć. Całkowite zamrożenie gospodarki z dnia na dzień może doprowadzić do takiej katastrofy? Patrząc na to jak ludzie reagowali i dalej reagują na obostrzebia, jest to wizja możliwa. Jedynie w obecnych realiach niemożliwe się wydaje tak szybkie i stanowcze postępowanie rządu. Jednak trzeba wziąć poprawkę na szybkość postępowania choroby w książce oraz na fakt, że jest to jedynie fikcją literacką.
Odnosząc się jeszcze do głównego wątku- porwania- autor proponuje nam nieustannie pędzącą akcję, którą nie pozwala na odłożenie książki przed dotarciem do ostatniej strony. Główna bohaterka nie ma praktycznie chwili wytchnienia, a jedyne oparcie znajduje u swojego kierowcy. Nikt inny nie jest w stanie jej pomóc. Kobieta jest zaskakiwana swoimi emocjami i umiejętnościami, które udzielają jej się podczas tych kilkudziesięciu godzin. Dowiaduje się również kogo zatrudniła i jak dobrze mieć taką osobę u siebie.
Mogę z czystym sumieniem polecić tę książkę miłośnikom intryg i zagadek, oraz tym, którzy szukają w książkach mocnych przeżyć i twardych bohaterów. Ja sama uważam, że jest to jedna z lepszych książek, które przeczytałam w tym roku (o ile nie najlepsza, a już na pewno znajduje się w pierwszej). Już nie umiem się doczekać przeczytania jej ponownie lecz w wersji papierowej. A wam już mówię to będzie PETARDA!
Life_substitute –
„Zastygła. Ona. Kobieta w ciągłym ruchu. Suka, jak mawiali o niej za plecami biznesowi partnerzy i niektórzy z byłych. Suka. Suka siedziała z podkulonym ogonem. Jak prawdziwa suka, która boi się burzy. Tyle że pies ucieknie ze strachu do pana, a ona nie miała gdzie się skryć. Ani u kogo.”
To była prawdziwa jazda bez trzymanki, ale po kolei. Olga to bezwzględna bizneswoman i milionerka, ale ma problem, jej córka zostaje porwana, a porywacze żądają okupu, z którym nie byłoby problemu gdyby nie fakt, że na świecie właśnie wybuchł śmiercionośny wirus i następuje tytułowy „lockdown”. Ta książka to rozrywka w najczystszej postaci, niespodziewajcie się jakieś skomplikowanej fabuły, tutaj akcja goni akcję, a bohaterowie nie przebierają w środkach aby osiągnąć zamierzony cel. Od razu zaznaczę, że to nie jest zarzut, wręcz przeciwnie, czytając czułam się jabym oglądała stare, dobre filmy akcji z lat 80/90 z Arnoldem Schwarzeneggerem, Sylwestrem Stallone czy Jean-Claude van Damme. Bardzo podobało mi się też to jak autor opisuje Warszawę pogrążoną w totalnym chaosie, która zamienia się w miasto bezprawia. No i bohaterowie, którzy podobnie jak fabuła, nie są jacyś specjalnie skomplikowani, ale są idealnie osadzeni w konwencji. Podsumowując ta książka to dosyć brutalny thriller pełen akcji (odrobina romansu też się znajdzie), który wciaga od pierwszej strony, jak dla mnie rewelacja.
kasia92s –
[RECENZJA]
LOCKDOWN
Autor: Robert Ziębiński
Wydawnictwo: Kobiece
Premiera: 02.09.2020
LOCKDOWN to historia wyciągnięta z rzeczywistości. Warszawa rok 2020, pandemia wirusa, ludzie zamknięci w domach, świat przeniesiony do Internetu, odwołane imprezy i wielkie wydarzenia, paraliż wszystkiego, panika, niepewność i strach. Dopiero co to wszystko przeżywaliśmy, a dziś, jesienią 2020 już możemy czytać o tym w książkach.
Główną bohaterką książki jest Olga Maj. Atrakcyjna i bardzo bogata kobieta. Wciąż rozwija swój biznes, zarabia kolejne miliony. Wszystko stara się mieć dopięte na ostatni guzik, myśli perspektywicznie i dba o swój majątek. Zatrudnia wielu pracowników, gosposię, asystentkę, kierowców. Ma duże znajomości w wielu branżach. Planuje otworzyć nową galerię handlową EDEN. Ma nastoletnią córkę Dominikę z którą ma bardzo dobry kontakt. Wszystko układa się w jak najlepszym kierunku. Olga realizuje nowe pomysły i czerpie z nich duże zyski. Kłopoty zaczynają się kiedy do Polski trafia informacja o niebezpiecznym wirusie z Chin. Olga martwi się jak jej przedsiębiorstwo poradzi sobie w dobie kryzysu. W momencie ogłoszenia stanu wyjątkowego ktoś porywa córkę Olgi. Kobieta dostaje wiadomość z żądaniem okupu. Jednak w pogrążonej chaosem Warszawie wszystkie instytucje, w tym banki zostają zamknięte. Olga ma 72 godziny na zdobycie pieniędzy. Bardzo kocha córkę i nie cofnie się przed niczym. Zaczyna się walka z czasem. Czy Oldze uda się zdobyć pieniądze? Kto stoi za porwanie, a kto wyciągnie do kobiety pomocną dłoń? Czy uda się uratować Dominikę? Czy nastolatka zginie z rąk porywaczy?
Cała akcja i wszystkie wydarzenia dzieją się w Warszawie w ciągu 3 dni. Książka liczy ponad 400 stron, ale czyta się ją błyskawicznie. Pod koniec trochę za bardzo zagmatwana, ale ogólnie oceniam ją bardzo dobrze. W przypadku prawdziwego wirusa wszystko odbyło się nieco delikatniej, Autor opisał natomiast bardziej czarny scenariusz. Do historii Olgi i Dominiki wplecione zostały również historie bohaterów zarażonych wirusem. Wstawki pokazywały siłę choroby i wartość ludzkiego życia. Ciekawą postacią jest kierowca Olgi i Dominiki. Olga natomiast pokazuje, że jest silna i niezależna. Autor ukazał też bardzo dobrze relację łączącą ją z córkę. Akcja rozwija się w błyskawicznym tempie. Trudno się nudzić. Bardzo polecam. Chętnie przeczytałabym raz jeszcze. Dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu za egzemplarz do recenzji.